I wszystko wskazuje na to, że drużyna rozpocznie szlify, które mają zapewnić czołowe miejsca w „okręgówce” w szerszym niż dotychczas gronie. Do zajęć wraca bowiem czołowy zawodnik drużyny Mikołaj Franusik, który w rundzie jesiennej z powodu ciężkiej kontuzji mógł wystąpić tylko w meczu inaugurującym rozgrywki. – Najważniejsze, że Mikołaj wraca do gry. Transferów przychodzących raczej się nie spodziewamy, bo jak wszyscy wiedzą, zima to ciężki okres, by pozyskać wartościowych zawodników. Najważniejsze, że żaden z chłopaków nie deklarował chęci odejścia. Mam nadzieję, że kadra się utrzyma – oznajmia nam trener Soły Jarosław Grygny.
 


Wiemy już, że zawodnicy z Rajczy, mimo przerwy od zajęć treningowych, są w dobrej dyspozycji. Wzięli bowiem udział w 6. edycji Rekord Friends Cup, a więc dorocznym towarzyskim turnieju futsalowym, organizowanym przez bielski klub, w którym występują m.in. byli i aktualni zawodnicy Rekordu. Zespół „Rajcza On Fire”, w którym zagrali tacy piłkarze Soły, jak bracia Franusikowie, Mateusz Filip Balcarkowie, Szymon Zawada, Daniel Lach, Marcin Lach oraz Grygny zaprezentowała się wybornie i zajęła 2. miejsce.

Pierwszy sparing reprezentant „okręgówki” rozegra w weekend 28-29 stycznia z rezerwami Rekordu. Premierowy mecz rundy wiosennej będzie z kolei starciem z podopiecznymi Sebastiana Gierata, czyli Borami Pietrzykowice. Spotkanie odbędzie się 1 kwietnia.