Z Solavią Grojec, beniaminkiem oświęcimskiej A-klasy zmierzyli się podopieczni Henryka Mazura. W premierowej odsłonie zawodnicy LKS-Bestwina zaprezentowali się z dobrej strony. bestwina Do przerwy reprezentant bielskiej „okręgówki” zaprezentował niezły futbol i zdobył dwie bramki. Szkoleniowcowi gospodarzy, po składnej, szybkiej akcji LKS-u z Bestwiny, wyrwało się nawet... „mała Barcelona”. W drugiej połowie do głosu doszli jednak gospodarze, którzy pięciokrotnie kierowali futbolówkę do siatki. - Dokonałem kilku zmian i nasza gra w drugiej odsłonie wyglądała trochę gorzej. Solavia to bardzo ambitnie grający zespół. Jej atutem było także wąskie i małe boisko. Przewaga techniczna była po naszej stronie - ocenia Henryk Mazur. - Nie wynik, ale gra była ważna. Chodzi o to, żeby robić swoje. Wypalić ma w lidze - dodaje nasz rozmówca, który skomentował sprawę ewentualnych wzmocnień. - Lisewski, Bartula, Adamczyk i Mazur to doświadczeni zawodnicy, nie musiałem ich testować. Wszyscy mają ponad 25 lat, Bartula przekroczył 30-kę. W ich przypadku do załatwienia pozostały tylko formalności. Trenuje z nami także młody Buczek z Wilamowic, to czy u nas zagra zależy od rozwoju wypadków w Wilamowiczance.

W trakcie drugiej odsłony trener Mazur na plac gry posłał Mateusza Nowaka, który w minionym sezonie grał w lidze trampkarzy starszych! - Starał się jak mógł, zaliczył kilka udanych interwencji. Gole puścił, ale to nie ma znaczenia - opisuje poczynania 15-letniego bramkarza doświadczony szkoleniowiec.

LKS Solavia Grojec - LKS Bestwina 5:3 (0:2) Gole dla Bestwiny: Włoszek, Bartula, Mazur

LKS Bestwina: Janowiec - Żurek, Zabłocki, Lisewski, Gołąb, Szypuła, Adamczyk, Bartula, Mizera, Włoszek, Mazur oraz Nowak, Małaczka, Kalamus, M.Droździk, Maciążka, Puczka, Buczek, testowany zawodnik Trener: Mazur