- Byliśmy stroną zdecydowanie przeważającą, która wypracowała sobie kilka sytuacji bramkowych. Zagraliśmy w bardzo trudnych warunkach, ponieważ towarzyszyły nam intensywne opady deszczu i silny wiatr - obrazuje Piotr Szwajlik, szkoleniowiec zespołu z Zebrzydowic. 
 
Po pierwszych 45. minutach Spójnia prowadziła 1:0 po bezbłędnym uderzeniu z rzutu wolnego Grzegorza Kopca. Po zmianie stron reprezentant Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej wynik poprawił. Na 2:0 z dystansu przymierzył Szymon Nowak, natomiast końcowy rezultat sparingowej konfrontacji ustalił Kopiec. Co ciekawe - ponownym uderzeniem zza 16. metra. - Wynik mógł być wyższy, ale dogodnych okazji nie wykorzystali Konrad Połomski czy Krzysiek Skóraś - podsumował trener zwycięskiego teamu.