– Zdajemy sobie sprawę z mimo wszystko trudnej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy. Musimy sprowadzić do klubu nowych ludzi, a czasu zostało na to naprawdę niewiele – klaruje nowy trener LKS-u '99. Jak dodaje, jego obecności na boisku – mając na względzie choćby 45 „wiosen” – nie należy się raczej spodziewać. – Na murawę wolałbym już nie wchodzić, natomiast trzeba się liczyć też z tym, że może być różnie pod względem kadrowym. Zamierzamy to w każdym razie odpowiednio poukładać i jesteśmy dobrej myśli – zaznacza Witold Wawrzyczek.

Drużyna z Pruchnej przebywa już w treningowym rytmie, jeszcze przed startem ligi ma rozegrać przynajmniej jeden sparing. – Mamy czas urlopowy i z frekwencją jest różnie, natomiast w połowie sierpnia będzie już z tym lepiej – dopowiada Wawrzyczek, który nie będzie miał do dyspozycji trzech podstawowych i wiodących zawodników z minionych rozgrywek. Z klubem z Pruchnej pożegnali się grający trener Marcin Bednarek, kapitan Paweł Pańta oraz bramkarz Andrzej Skrocki.

Sezon piłkarze LKS-u '99 zainicjować mieli wedle opublikowanego kilka dni temu terminarza domowym starciem z BKS-em Stalą w pierwszy weekend sierpnia. Wobec przełożenia meczu premierowym będzie wyjazd do Jaworza na konfrontację z Czarnymi w sobotę 11 sierpnia.