Nowy szkoleniowiec jest wychowankiem Maksymiliana - rozpoczął grę dla tego zespołu już w sezonie 2004/2005 jako trampkarz. Jako zawodnik reprezentował klub we wszystkich grupach wiekowych, a jego największym sukcesem jest mistrzostwo A-klasy w rozgrywkach 2012/2013 i awans do „okręgówki”. - Zarząd Maksymiliana skontaktował się ze mną telefonicznie i zaproponował prowadzenie drużyny. Długo się nad tym zastanawiałem, bo oprócz tej miałem jeszcze dwie inne propozycje trenowania w innych klubach. Po spotkaniu podjąłem jednak decyzję, że wracam na Sportową 10 i podejmę się tego wyzwania. Wyzwania, bo zapewne mało kto wierzy w utrzymanie Maksymiliana. Sytuacja w tabeli nie jest zbyt ciekawa, ale nie ma rzeczy niemożliwych- pokazał to mój były klub, Muńcuł Ujsoły. - argumentuje swoją decyzję Krzysztof Karpeta.

 

 

Karpeta ma na swoim koncie również osiągnięcia szkoleniowe. W sezonach 2019/2020 oraz 2021/2022 jako grający trener Muńcoła Ujsoły uzyskał promocję do Ligi Okręgowej Żywiecko-Skoczowskiej. Został zwolniony z funkcji 13 października ubiegłego roku, ale nadal pozostaje zawodnikiem wspomnianego klubu. W obecnej sytuacji logicznym wydają się przenosiny do nowego „pracodawcy”. - Mam sentyment do tego klubu, to też odegrało wielką rolę przy podjęciu decyzji. Pochodzę z Ciśca, tam zaczynałem swoją przygodę z piłką, znam niemal wszystkich działaczy, którzy odgrywają ważną rolę w klubie. Zapowiada się ciekawa runda, lubię wyzwania, a utrzymanie Maksymiliana zapewne nim będzie . - powiedział nam nowy szkoleniowiec klubu z Ciśca.

 

Przypomnijmy, że szkoleniowiec zastąpił na stanowisku Mateusza Motykę, który pracował w Maksymilianie przez 4 lata i zakończył z nim współpracę za porozumieniem stron. Klub z Ciśca po rundzie jesiennej z 4 punktami na koncie zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli. W Ciścu dojdzie również do kolejnych zmian. Na 28 stycznia zaplanowano bowiem wybory nowego zarządu klubu.