Cukrownik Chybie wyraźnie ostatnio spuścił z tonu. Dzisiaj w Puńcowie próbował dotrzymać tempa podopiecznym Grzegorza Wisełki. Tempo-wilamowice1213

Spotkanie w Puńcowie rozpoczęło się od wysokiego „C”. W 9. minucie goście po akcji braci Szczygielskich wyszli na prowadzenie. Łukasz dograł do Rafała, a ten zamknął jego podanie i pokonał Sebastiana Hellera. Gospodarze odpowiedzieli niemal natychmiastowo. Zamieszanie w polu karnym Cukrownika wykorzystał Tomasz Morys. Uderzenia z okolic „wapna” nie był w stanie powstrzymać golkiper przyjezdnych. Po mocnym początku gra się wyrównała. Atakowali raz jedni, raz drudzy. Swego dopięli zawodnicy Tempa, którzy za sprawą Arkadiusza Szlajssa wyszli na prowadzenie tuż przed zejściem do szatni.

Zespół prowadzony przez Andrzeja Myśliwca wyszedł na drugą odsłonę mocno zmotywowany, co momentalnie poskutkowało. Kolejna akcja braci Szczygielski zakończyła się kolejnym trafieniem. Tym razem w rolę asystenta wcielił się Rafał, a strzelca Łukasz. - Bramka na 2:2 śmiało może kandydować do miana gola kolejki. Łukasz uderzył z woleja po długim rogu. Po tym trafieniu przejęliśmy inicjatywę, mieliśmy kilka wybornych okazji strzeleckich,a le nic nie wpadło. Po raz kolejny szwankuje skuteczność. Gdybyśmy wykorzystywali swoje okazję, po mielibyśmy pewnie około 60 punktów po tym meczu – ocenia opiekun chybian.

Tempo Puńców - Cukrownik Chybie 2:2 (2:1) 0:1 R.Szczygielski (9') 1:1 Morys (11') 2:1 Szlajss (44') 2:2 Ł.Szczygielski (46')

Tempo: Heller - Popiołek, Podżorski, Sikora, Juroszek, Żwirek, Szlajss, Sobel (46' Wesołowski), Krupa, Morys (70' Szurman), Wnęk Trener: Wisełka

Cukrownik: Nalepa - Filapek, Wawrzyczek, Dziendziel (46' Ł.Kajstura), Folek, Ł.Szczygielski (65' Poloczek), Feruga (80' K.Kajstura), Skowronek (57' Stokłosa), Zygma, Miłek, R.Szczygielski Trener: Mysliwiec