Mecz ze Strażakiem Dębowiec wybitnie nie układał się po myśli reprezentanta „okręgówki”. Podopieczni Łukasza Agaty poczynali sobie bardzo odważnie, dzięki czemu zdobyli przewagę 2:1 na półmetku sparingu, a zwiększyli ją o kolejnego gola krótko po zmianie stron. Nie wystarczyło to jednak do odniesienia zwycięstwa, bo najważniejsze fragmenty meczu należały do ekipy z Zebrzydowic. Hubert Kamieński, Jakub Sikora, Paweł Kawik, Tomasz Cedro i jeden z kilku testowanych zawodników złożyli się na obfite strzeleckie łupy Spójni, która cieszyła się tym samym z wartościowej wygranej 5:3. Trafień mogło być zresztą więcej, bo druga połowa upłynęła pod znakiem otwartej gry i licznych ofensywnych prób. Bliscy kolejnych goli byli m.in. Kawik oraz Sikora.

– Chwała dla chłopaków, że przegrywając właściwie zareagowali i dążyli do odniesienia zwycięstwa. Na plus zasługuje na pewno ambicja naszej młodej drużyny – komentuje trener zebrzydowiczan Piotr Puda, który wraz z klubowymi włodarzami dokonuje tego lata odważnej personalnej „zmiany warty”. Dość wspomnieć, że najstarszym piłkarzem Spójni podczas test-meczu z a-klasowiczem był... 23-letni Cedro.

Potwierdzone już nabytki transferowe to: wracający do Zebrzydowic bramkarz Kamil Kawa, Łukasz Michalczuk z Wisły Strumień oraz wypożyczony z UKS Cieszyn Konrad Wija. W kadrze zabraknie na pewno: Piotra Pastuszaka, Pawła Łupińskiego oraz Kamila Trzaskomy.