Swoje przeciwniczki bielszczanki poznały dziś w następstwie hitowego starcia Grupy Azoty Chemika Police z Developresem Bella Dolina Rzeszów. Aby wyprzedzić w tabeli przodującą stawce niemal przez cały sezon drużynę z Podkarpacia, aktualne wciąż mistrzynie Polski potrzebowały wygranej w stosunku 3:0 lub 3:1. I właśnie scenariusz drugiego z przywołanych wyników na korzyść ekipy z Polic się ziścił.

Policzanki rundę zasadniczą wygrały z dorobkiem 56 punktów, siatkarki prowadzone przez trenera Stephana Antigę uzbierały o "oczko" mniej. Co w tym kontekście ciekawe, dzisiejsza przegrana była dopiero drugą dla rzeszowianek w bieżących rozgrywkach Tauron Ligi.
 



A jak kształtowała się dotychczasowa rywalizacja zawodniczek BKS Bostik z Developresem Bella Dolina? Korzystnie dla przeciwniczek, ale w obu meczach walki było co niemiara. Dwukrotnie rzeszowski zespół cieszył się z wygranej 3:2, wyraźnie jednak dowodząc wyższości w tie-breakach, w których bielszczanki nie przekraczały granicy 10 punktów. O różnicy poziomów bardziej świadczy fakt, że podopieczne Bartłomieja Piekarczyka zgromadziły 31 "oczek" przy równym bilansie 11 zwycięstw i porażek.

Rywalizacja play-off w premierowej rundzie toczyć się będzie do 2 wygranych spotkań. W pierwszy weekend kwietnia drużyny zmierzą się w Rzeszowie, rewanż odbędzie się w hali pod Dębowcem, a ewentualny decydujący mecz o awansie wtórnie na parkiecie Developresu Bella Dolina.