Zaledwie dwa dni trwała rozłąka od IV-ligowych emocji. Już jutro beskidzcy przedstawiciele w owej lidze rozegrają kolejne spotkania na tym szczeblu rozgrywek. Na pierwszy plan oczywiście rzuca się pojedynek derbowy. Czarni-Góral Żywiec podejmą Drzewiarza Jasienica.

czarni_goral Gdyby konfrontacja Czarnych-Górala miała miejsce w Jasienicy to pewnie wyraźnym faworytem byłby Drzewiarz. Wszak podopieczni Piotra Jaroszka na wyjazdach radzą sobie – delikatnie ujmując – nie najlepiej. Wskazuje na to chociażby środowe spotkanie, w którym żywczanie ulegli Unii w Raciborzu 3:5. Na własnym obiekcie Góral radzi sobie jednak minimum przyzwoicie. Świadczą o tym dwie wygrane w tym sezonie. Wpierw z Gwarkiem Ornontowice, a następnie z ekipą z Jaworzna – Szczakowianką. Kto stanie między słupkami w jutrzejszym spotkaniu? Odstawiony od pierwszej „11” po porażce z Fortecą Świerklany Dominik Szczotka? A może sprowadzony latem z BKS-u Stal Bielsko-Biała, Tomasz Łysoń, który okazji zadebiutować jeszcze nie miał? Wydaje się, że w dalszym ciągu bronił będzie Rafał Prochownik, który mimo iż poprzednio puścił pięć bramek, to raczej winić go za ich utraty nie można. Podbudowana zwycięstwem z GKS-em Radziechowy-Wieprz drużyna Drzewiarza, do Żywca jedzie z jasnym celem. Wygrać mecz to plan zarazem minimum, jak i maksimum. Ale pełne do tego prawo. Podopieczni Ireneusza Kościelniaka w obecnym sezonie są drużyną grającą niezwykle efektywnie. Dziesięć bramek strzelonych, przy tylko dwóch straconych wystawia dobre świadectwo jasieniczanom. Jutrzejsza batalia będzie również pojedynkiem dwóch znakomitych snajperów – Adama Kozielskiego (siedem goli) i Grzegorza Szymońskiego (sześć). Który poprowadzi swoją drużynę do zwycięstwa? Odpowiedź poznamy około godziny 19:00. Pewne jest jedno – emocji na Tetmajera nie zabraknie.

Trzeci reprezentant naszego regionu – GKS Radziechowy-Wieprz stanie przed trudnym wyzwaniem. Zawita bowiem do Radziechów dobrze dysponowany LKS Bełk. Sobotni rywal „Fiodorów” w tabeli zajmuje pozycję trzecią z 9 punktami na koncie. Dla porównania beskidzki beniaminek jest na miejscu jedenastym z dorobkiem 4 „oczek”. Ekipa trenera Mariusza Kozieła, po niemrawej inauguracji swojego historycznego sezonu na boiskach IV-ligowych, z wolna się rozkręca. W sobotę będzie chciała wygrać swój drugi mecz w tej lidze. Wyzwanie choć na pewno trudne to zarazem wykonalne. Mistrz Bielskiej Ligi Okręgowej, aby myśleć o wygranej będzie musiał liczyć na formę swoich liderów w ofensywie, m.in. Mariusza Kosibora czy Marcina Byrtka, ale i stabilność defensywną. To bodaj największa bolączka na starcie trwającego sezonu. Czas więc rozpędzić lokomotywę z Żywiecczyzny, która – miejmy nadzieję – na uszkodzone szyny w sobotnie popołudnie nie natrafi. Program 5 kolejki: 30.08.2014 r. (sobota), g. 17:00: GTS Bojszowy – Forteca Świerklany Krupiński Suszec – Gwarek Ornontowice Podlesianka Katowice – Szczakowianka Jaworzno GKS II Katowice – Unia Racibórz Czarni-Góral Żywiec – Drzewiarz Jasienica GKS Radziechowy-Wieprz – LKS Bełk Iskra Pszczyna – Górnik Pszów

31.08.2014 r. (niedziela) Unia Turza Śląska – Jedność '32 Przyszowice (g. 17:00)