Wobec wyników poniżej oczekiwań w klubie podjęto decyzję o zmianie szkoleniowca. Grającego trenera Michała Pszczółkę zastąpił Wojciech Gumola, dla którego jest to powrót do Puńcowa, ale w opcji... tymczasowej.

- Poproszono mnie o to, czy mógłbym pojechać z drużyną na mecz do Łękawicy i pomóc do czasu znalezienie nowego trenera. Zgodziłem się pomóc na to spotkanie, jak i kolejne w weekend w roli asystenta. Formalnie to Michał dalej jest szkoleniowcem, chcę go jednak trochę odciążyć, aby bardziej skupił się na graniu - mówi nam sam zainteresowany, który poprzednio pracował w Puńcowie przez 2 lata, począwszy od zimy 2018 roku.

Klub z Puńcowa szuka jednocześnie szkoleniowca w wariancie na stałe w dalszej części sezonu 2024/2025. Tempo plasuje się aktualnie na miejscu tuż nad strefą zagrożoną degradacją i czeka go walka o pozostanie na V-ligowym szczeblu.