Drużyna z Wisły przed przerwą zdobyła trzy gole nie tracąc zarazem żadnego. Mogła cztery, ale Szymon Płoszaj nie wykorzystał rzutu karnego. Wcześniej otworzył natomiast wynik rywalizacji. Dwa kolejne gole dla czołowego zespołu PROFI CREDIT Bielskiej Ligi Okręgowej padły po stałych fragmentach gry. Dośrodkowanie z rzutu rożnego wykończył Jakub Kubica, dogranie z rzutu wolnego Mateusz Tomala. Dominacja WSS-u Wisły nie podlegała przed przerwą dyskusji. 

Po zmianie stron obie ekipy zdobyły po jednym golu. Nadal więcej z gry mieli gospodarze, którzy za sprawą Bartłomieja Ruckiego podwyższyli prowadzenie. W końcówce beniaminek "okręgówki" zmniejszył rozmiary porażki. Krystian Papatanasiu precyzyjnie uderzył zza pola karnego. Chwilę później rzut karny zmarnował Krzysztof Koczur

- Przeciwnik był zespołem zdecydowanie lepszym, przede wszystkim przed przerwą, wygrał zasłużenie. Rywale grali dynamiczniej, z większym polotem. U nas widoczne było zmęczenie - ocenia grający trener Papatanasiu. 

Protokół meczowy poniżej.