W turnieju „Lwów Cup 2013” drugi dzień zmagań. Zespół z Cygańskiego Lasu przeszedł poważny test w pojedynku z czołową ukraińską drużyną.

rekord_futsal

Starcie rozpoczęło się od polskiego trafienia, ale to Uragan objął prowadzenie. Gola w 3. minucie zdobył bowiem eks-rekordzista, Paweł Budniak. Odpowiedź bielszczan była piorunująca i... podwójna. W odstępie 60 sekund do bramki Ukraińców trafili Piotr Bubec i Tomasz Dura, zupełnie zaskakując utytułowanego przeciwnika. Gdy w 11. minucie ekipa z Iwano-Frankowska wyrównała, znów o ripostę pokusili się futsalowcy Rekordu za sprawą Wojciecha Łysonia. Premierową, jakże efektowną odsłonę, zwieńczyły jednak dwa gole Ukraińców. Równie imponujących popisów strzeleckich nie oglądaliśmy po pauzie. Obie drużyny postawiły przede wszystkim na uważną grę w destrukcji. Jedynie w 24. minucie defensywa Uraganu nie upilnowała Bubca, który przywrócił nadzieję na korzystny rezultat w drugim turniejowym spotkaniu bielszczan. Ostatnie minuty to prawdziwa wymiana ciosów. Szanse bramkowe mieli i przeważający w operowaniu piłką rywale z Ukrainy, ale także „rekordziści”. Kilka prób zaskoczenia bramkarza przeciwnika podjął m.in. Dura. Po drugiej stronie boiska pewnie spisywał się Krystian Brzenk. W efekcie końcowym Rekord zremisował z wicemistrzem Ukrainy, co dobrze wróży przed jutrzejszą konfrontacją z inną ekipą rodzimej ekstraklasy, ŁTK Ługańsk.

Rekord Bielsko-Biała – Uragan Iwano-Frankowsk 4:4 (3:4) Gole dla Rekordu: Bubec – 2, Dura, Łysoń

Rekord: Brzenk – Janovsky, Mentel, Polašek, Franz, Łysoń, Bubec, Dura, Marek, Kurowski, Popławski, Hyży Trener: Kryger