
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Zabójczy kwadrans lidera
Szybko zdobyte 3 bramki przez lidera ze Skoczowa już w pierwszym kwadransie nakreśliły losy potyczki z rezerwami Rekordu,
Dokładnie 12. minut potrzebowali podopieczni Kamila Sornata, aby rozstrzygnąć ten mecz. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Marcin Jaworzyn. Doświadczony napastnik wykorzystał z zimną krwią piękne podanie od Michała Szczyrby. Kilkanaście sekund po strzelonej bramce rezultat mógł podwyższyć Szczyrba, lecz piłka po jego uderzeniu ostemplowała jedynie spojenie. Były zawodnik m.in. Pniówka dopiął swego w 11. minucie, gdy pokonał Krzysztofa Żerdkę strzałem z dystansu. Chwilę później było już 3:0. Ponownie udział przy trafieniu miał fenomenalnie dysponowany dziś Szczyrba, który odebrał piłkę stoperowi Rekordu, podał do Jaworzyna, a ten strzałem "do pustaka" ulokował piłkę w siatce. Gospodarze świetną okazję, aby złapać kontakt mieli w końcówce pierwszej połowy jednak Romana Nalepę uratowała poprzeczka.
W drugiej odsłonie spotkania tempo gry wyraźnie spadło, choć gospodarze mogą mówić o wyjątkowym pechu. Biało-zieloni w 66. minucie po raz kolejny zostali zatrzymani przez... poprzeczkę. – Gratuluję Beskidowi udanego rewanżu za mecz z poprzedniej rundy. Niby nie wstyd przegrać z liderem, ale liczy się również styl. Pierwsze trzynaście minut meczu było "trzęsieniem ziemi" dla moich zawodników, z którego otrząsnęliśmy się dopiero po przerwie. To było, jak się okazało za późno, aby wywalczyć choćby punkt – mówi na łamach strony Rekordu trener bielszczan, Szymon Niemczyk.
W drugiej odsłonie spotkania tempo gry wyraźnie spadło, choć gospodarze mogą mówić o wyjątkowym pechu. Biało-zieloni w 66. minucie po raz kolejny zostali zatrzymani przez... poprzeczkę. – Gratuluję Beskidowi udanego rewanżu za mecz z poprzedniej rundy. Niby nie wstyd przegrać z liderem, ale liczy się również styl. Pierwsze trzynaście minut meczu było "trzęsieniem ziemi" dla moich zawodników, z którego otrząsnęliśmy się dopiero po przerwie. To było, jak się okazało za późno, aby wywalczyć choćby punkt – mówi na łamach strony Rekordu trener bielszczan, Szymon Niemczyk.