Rywalizacja IV-ligowa w sezonie 2014/2015 dobiegła końca. Zanim dokonamy podsumowania występów beskidzkich drużyn, odnosimy się trenerskim komentarzem szkoleniowca Spójni Landek Jarosława Zadylaka, do czterech wyników „naszych” ekip w ramach 30. kolejki ligowej.

Spojnia Landek1 – Z przebiegu całego sezonu jestem bardzo zaskoczony postawą GTS-u Bojszowy. Zająć tak wysokie miejsce w lidze to niewątpliwie sukces. Ale ten mecz z Wisłą, jak i wiele poprzednich, także z naszym udziałem, pokazały, że nie ma wielkiej różnicy między ligową czołówką a drużynami z dolnych rejonów stawki. Sami wiele razy takie opinie słyszeliśmy.

Po naszym meczu z Podlesianką pozostał ogromny niedosyt. Znów zmarnowaliśmy kilka stuprocentowych okazji, a bardzo, ale to bardzo chcieliśmy na zakończenie sezonu wygrać i osiągnąć granicę 20 punktów. Jak już mówiłem drużynie nie można niczego zarzucić. Zaangażowanie i determinację pokazywaliśmy do samego końca sezonu.

Widać, że Góral ma problemy z defensywą i traci ostatnio sporo bramek. Rezerwy GKS-u jednak są na własnym boisku silnym zespołem i rozstrzygnięcia na korzyść katowiczan należało się spodziewać. Pamiętajmy, że Czarni-Góral byli jednym z nielicznych zespołów, który skutecznie przeciwstawił się mistrzowi ligi.

Każdy chce ostatni mecz w sezonie, tym bardziej przed własną publicznością, zakończyć zwycięstwem. Drzewiarzowi to się nie udało, choć Krupiński końcówki sezonu nie może zaliczyć do udanych. Myślałem, że goście zrobią wszystko, by zwyciężyć, bo małe szanse na podium przed tym spotkaniem mieli.

Wyniki 30. kolejki: GTS Bojszowy – KS Wisła 3:2 (1:1) Górnik Pszów – Forteca Świerklany 1:1 Gwarek Ornontowice – GKS 1962 Jastrzębie-Zdrój 1:1 GKS II Katowice – Czarni-Góral Żywiec 4:2 (4:2) Drzewiarz Jasienica – Krupiński Suszec 0:0 Spójnia Landek – Podlesianka Katowice 1:1 (0:1) Iskra Pszczyna – AKS Mikołów 1:4 Jedność '32 Przyszowice – Unia Racibórz 3:1

[standings league_id=5 template=extend logo=false]