Gospodarze wyszli na murawę bardzo skoncentrowani, co było widać w początkowych fragmentach spotkania. Grali oni bardzo agresywnie i często ich akcje były przerywane przez obrońców rywali dopiero w okolicach pola bramkowego. W 21. minucie defensywie przyjezdnych sztuka ta się jednak nie udała i pierwszą bramkę udało się zdobyć nowemu nabytkowi zespołu Nerminowi Haskiciowi. Chwilę później wynik po błędzie bramkarza podwyższyć mógł Paweł Moskwik, jednak ten szybko się zebrał i zablokował strzał bielskiego obrońcy. Szansę na wyrównanie miał też Chrobry, ale sytuacji sam na sam nie wykorzystał Paweł Wojciechowski. Do końca pierwszej połowy "Górale" starali się strzelić kolejną bramkę, jednak dobrze spisywał się bramkarz rywali. Na przerwę bielszczanie schodzili więc prowadząc 1:0.
 
 
W drugiej części obraz spotkania nie uległ zmianie i od początku lepiej prezentowali się zawodnicy Podbeskidzia. Już w 47. minucie mogli oni prowadzić 2:0, jednak Haskić lobując bramkarza trafił w poprzeczkę. Wynik zmienił się już po 4. minutach za sprawą Moskwika, który wykorzystał podanie od Jozefa Piacka. Podobnie jak w pierwszej połowie i tym razem gospodarze mieli więcej okazji, jednak czasami brakowało szczęścia, a poza tym w bramce Chrobrego dobrze spisywał się Anatoli Gospodinow. Wydawało się, że mecz zakończy się zwycięstwem "Górali" 2:0, jednak w 86. minucie gola kontaktowego strzelił Mateusz Wieteska. Końcówka spotkania była więc bardzo emocjonująca, jednak finalnie Podbeskidzie wygrało 2:1 zapisując na swoim koncie cenne trzy punkty.

Protokół meczowy poniżej.