Tomasz Wuwer (WSS Wisła w Wiśle): Wynik dobry, gra też Wczoraj wszystko w naszym zespole funkcjonowało naprawdę fajnie. Zdominowaliśmy ten mecz, zwłaszcza do 70. minuty nasza przewaga była nie do podważenia. Później nieco spuściliśmy z tonu. Bory wypracowały sobie kilka okazji, ale trudno nazwać je "setkami". Mogę być zadowolony z postawy drużyny, choć skuteczność - mimo wysokiego zwycięstwa - nie była stuprocentowa. 

Tomasz Fijak (Bory Pietrzykowice): Za nami druga porażka z rzędu. Ponownie trafiliśmy na bardzo silnego przeciwnika, który będzie jednym z głównych kandydatów do awansu. Podobnie zresztą jak Góral Żywiec, z którym zagraliśmy przed tygodniem. Patrząc na grę Wiślanie z całą pewnością zasługują na grę w IV lidze, piłkarsko byli zdecydowanie lepsi od nas. Zdołaliśmy wyklarować sobie 2-3 okazje bramkowe, ale brakowało nam zimnej krwi. Pudłowaliśmy chociażby w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Niekiedy brakowało również tego "ostatniego podania".