Cukrownik Chybie aby wciąż realistycznie myśleć o pozostaniu w Bielskiej Lidze Okręgowej, z Porąbki wywieźć musiał komplet punktów. Miejscowa Zapora łatwo "skóry sprzedać" jednak nie zamierzała.

Zapora Porabka 2

Pięć punktów straty do 14. Koszarawy Żywiec i jedno "oczko" więcej od ostatnich w tabeli Bielskiej Ligi Okręgowej, Czarnych Jaworze. Tak przedstawiała się sytuacja Cukrownika Chybie przed spotkaniem z Zaporą Porąbka, która plasowała się na miejscu 11. O tym, że "tabela" nie gra, a atut własnego boiska nie zawsze pomaga, przekonały się drużyny walczące ze sobą tego popołudnia w Porąbce. Miejscowa Zapora choć po pierwszej połowie pozostawiła po sobie lepsza wrażenie, aniżeli goście z Chybia to nijak miało to przełożenie na wynik. Mecz do emocjonujących nie należał. Obie drużyny w premierowych 45. minutach stworzyły sobie po dwie dogodne sytuacje do objęcia prowadzenia. Dobrze w bramce gospodarzy, jak i przyjezdnych spisywali się jednak odpowiednio Zbigniew Wójcikiewicz oraz Roman Nalepa. Ten pierwszy bez "skazy" był jednak tylko w pierwszej połowie, wszak w drugiej dwukrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki. Wpierw w 65. minucie Robert Janulek precyzyjnym uderzeniem posłał piłkę do siatki, a następnie to samo uczynił Rafał Szczygielski dziesięć minut później. Broniący wyniku Cukrownik do końca spotkania na "nerwówkę" sobie nie pozwolił. I choć gospodarze starali się ugrać tego dnia przynajmniej remis, to jednak bezskutecznie. Dobrych sytuacji nie wykorzystywali m.in. Janusz Cyran oraz Marcin Paw.

Zapora Porąbka - Cukrownik Chybie 0:2 (0:0) 0:1 Janulek (65') 0:2 Szczygielski (75')

Zapora: Wójcikiewicz - Gilek, Deska, Targosz, Jaśkowiec, Cepiga (80' K. Jurczak), D. Jurczak, Paw, Cyran, Lubański (70' Gąsiorek) Trener: Szulc

Cukrownik: Nalepa - Adaszek, Janulek, Ułasewicz, Wawrzyczek, Miłek, Poloczek, Neter, Stokłosa, Zygma, Szczygielski (85' Śmieja) Trener: Myśliwiec