
Złe, dobrego początki
Kolejne, sparingowe zwycięstwo mają za sobą piłkarze Górala Istebna. Lider Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej pokonał w miniony weekend czeski SC Smilovice.
- Bardzo pożyteczny sparing. Jestem zadowolony z ilości sytuacji, z samego sposobu ich tworzenia. Byliśmy jednak na bakier ze skutecznością i nad tym musimy pracować. Podsumowując, mecz na duży plus - zauważa szkoleniowiec Górala Istebna, Dariusz Rucki,
Pierwsza część upłynęła bez bramkowych łupów, choć okazje ku temu były. Bartłomiej Rucki nie wykorzystał sytuacji sam na sam, a strzał D. Ruckiego obronił golkiper rywala. Znacznie więcej działo się po zmianie stron. Zaczęło się od trafiania Czechów - zawodnik SC Smilovice zamknął dośrodkowanie na długi słupek. Riposty Górala były jednak właściwe...
Do remisu doprowadził Dawid Colik, zamieniając na gola rzut karny podyktowany za faul na Danielu Juroszku. Później, w krótkim odstępie czasowym, dwukrotnie na listę strzelców wpisał się B. Rucki. Wpierw popisując się sprytnym lobem po wybiciu Andrzeja Nowakowskiego, a następnie puentując dogranie od Andrzeja Łacka. Wynik spotkania ustalił w 85. minucie Zbigniew Małyjurek, wygrywając pojedynek oko w oko z czeskim golkiperem.