W sobotę żywczanki rywalizowały na wyjeździe z Medykiem Konin. I choć mecz rozpoczęły nieźle, a do 20. minuty utrzymywały bezbramkowy remis, to ostatecznie doznały pogromu. Już do przerwy koninianki prowadziły 6:0, by finalnie rozbić Mitech aż 12:0.

Tuż po weekendzie zebrał się zarząd klubu, podejmując trudną, aczkolwiek zasadną decyzję o zakończeniu współpracy ze szkoleniowcem Piotrem Kotem. Co istotne, nie tylko rezultat ostatniego z ligowych meczów stanowi przyczynę „trzęsienia ziemi”. – Oceniając całokształt rundy, która ma się przecież ku końcowi, uznaliśmy, że nasz zespół nie podąża we właściwym kierunku – wyjaśnia prezes klubu z Żywca Jan Szupina.

Piłkarki Mitechu obecnie plasują się na 10. miejscu w tabeli Ekstraligi. Jesienią pod wodzą trenera Kota, który objął drużynę początkiem lipca br., odniosły zwycięstwa tylko w konfrontacjach z beniaminkami z Bydgoszczy i Biedrzychowic, pozostałe 7 spotkań zakończyło się porażkami.

Kto będzie nowym szkoleniowcem Mitechu? Odpowiedź na to pytanie znana będzie „na dniach”, być może jeszcze przed niedzielnym starciem domowym z UKS SMS Łódź. – Prowadzimy rozmowy, ale na konkrety zbyt wcześnie – dodaje sternik Mitechu.