Drugie tego lata zawody o Puchar Prezesa PZN w kombinacji norweskiej przyniosły sukces związanego z beskidzkim regionem Kacpra Kupczaka. Zawodnik Sokoła Szczyrk szczególnie korzystnie zaprezentował się na skoczni.

Kupczak_Kacper

W pierwszej części zawodów Kacper Kupczak oddał najdłuższy skok i z 58-sekundową przewagą wyruszył na trasę biegu. Ten odbył się na 7,5-kilometrowej na Kubalonce. Choć rywale zawzięcie „gonili” ucznia Szkoły Mistrzostwa Sportowego Szczyrk w Buczkowicach, ten zdołał się obronić. O niespełna 30 sekund Kupczak wyprzedził ostatecznie Mateusza Wantuloka z katowickiej AWF. – Bieg niezbyt mi wyszedł, bardziej jestem zadowolony ze skoku. Był bardzo fajny, wręcz fantastyczny. Dojechałem spokojnie do progu, nie myślałem za dużo i wszystko wyszło, jak marzenie. Bardzo odskoczyłem chłopakom już przed biegiem. Na trasie najbardziej bałem się Mateusza Wantuloka. Jest ode mnie starszy i dobrze wytrenowany. Na ostatnim podbiegu strasznie mi „siadło” i ostatnimi siłami dobiegłem do mety. Na szczęście Mateuszowi nie udało się zniwelować całej straty, jaką miał do mnie – mówi zadowolony reprezentant Sokoła Szczyrk, wspominając weekendową rywalizację.

img_0327