Punkty z sąsiadem
Zespoły, które ostatnio swoich kibiców grą nie rozpieszczały zmierzyły się w niedzielę w hali pod Dębowcem. Różnica punktowa w tabeli była przed konfrontacją najmniejsza z możliwych, a drużyny zajmowały lokaty 4-5...
Mimo że znaczącej przewagi w premierowym secie bielszczanki nie osiągnęły, to wydarzenia kontrolowały. Prowadziły m.in. 9:6, 16:14, czy 19:16, a najbardziej do ich dorobku przyczyniała się Natalia Bamber-Laskowska. W tej odsłonie zapisała na swoim koncie 7 „oczek”, ale to nie atak okazał się główną bronią gospodyń. Lepiej spisały się w bloku (6:3), popełniły też mniej błędów własnych.
Nierówna gra obu zespołów uwidoczniła się również w drugim secie. Dąbrowianki odskoczyły na 10:5, ale niebawem przegrywały... 11:16. Siatkarki BKS Aluprof kończyły wszystkie kontry, a w polu zagrywki doskonale spisywała się Heike Beier. Mecz wprawdzie jeszcze wyrównał się, ale tylko na moment, bo przyjezdne myliły się na potęgę. Na skrzydłach zaś nie zawodziły Bamber-Laskowska i Beier.
Bielszczanki za ciosem w trzecim secie nie poszły. Praktycznie cały czas „goniły” rywalki, które tym razem zanotowały dobrą skuteczność w ataku i bloku. Wiodącą zawodniczką Tauronu Banimexu była Gina Mancuso.
Lepiej podopieczne Leszka Rusa zaprezentowały się w czwartej partii. Przy stanie 13:9 trener dąbrowianek poprosił o przerwę. Zanosiło się wtedy na rychłe zakończenie pojedynku, tym bardziej, że po mocnym zbiciu Heleny Horki BKS Aluprof prowadził już 16:11. Mimo kilku własnych błędów gospodyń zaliczka została utrzymana. Duża w tym zasługa skutecznie blokującej Małgorzaty Lis i... przeciwniczek, które w Bielsku-Białej mocno rozczarowały.
BKS Aluprof Bielsko-Biała – Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza 3:1 (25:20, 25:22, 22:25, 25:20)
BKS Aluprof: Lis, Muhlsteinova, Strózik, Bamber-Laskowska, Beier, Trojan, Wojtowicz (libero) oraz Łyszkiewicz, Horka Trener: Rus