Z niełatwej grupy Młodzieżowych Mistrzostw Polski w futsalu udało się awansować nastoletnim „rekordzistkom”. W Głogówku rywalizowano o medale w kategorii U-14. rekord_logo W pierwszej fazie turnieju Rekord Bielsko-Biała zanotował dwa zwycięstwa, remis i porażkę. Przełożyło się to na trzecie miejsce w grupie premiowane awansem do ćwierćfinału. – Fajny mecz w wykonaniu dziewczyn, które jednak na starcie były bardzo nerwowe, spięte. Po zdobyciu gola już ze znacznie mniejszym stresem prowadziły spokojnie grę dokumentując przewagę kolejnymi bramkami – opisuje wygraną na otwarcie z KKS-em Katowice Jakub Budzich. – Remisowe spotkanie z toruniankami określiłbym, jako dziwny mecz. Straciliśmy gola bodaj w drugiej minucie i za nic nie mogliśmy go odrobić. Trafiliśmy w poprzeczkę i dwa razy w słupek, a do wyrównania doprowadziliśmy dopiero na finiszu – wspomina spotkanie numer dwa z Gwiazdą Toruń.

Gorycz porażki „rekordzistki" musiały przełknąć po meczu z Rolnikiem Biedrzychowice-Głogówek. – Z starciu z faworyzowanymi gospodyniami nasze dziewczęta chyba przestraszyły się samej nazwy i renomy rywalek. Indywidualne błędy zadecydowały o naszej porażce – klaruje. – Za to w meczu z tyszankami wygraliśmy kolektywem, grą zespołową. Nawet przez moment nasza wygrana nie była zagrożona – dodaje.

Po spotkaniu ćwierćfinałowym bielszczanki musiały się pożegnać z marzeniami o medalach. W rywalizacji z Naprzodem Sobolów straciły cztery bramki, odpowiedziały jednym trafieniem. – Trochę zawaliliśmy ten mecz. Znaliśmy przeciwnika, jego mocne strony, ale nie przeciwstawiliśmy się im. Niestety nie udało nam się wygrać. Chyba za bardzo chcieliśmy pokonać rywalki grą indywidualną, a akurat w tych meczach, w których zwyciężaliśmy, graliśmy bardziej zespołowo – podkreśla trener Budzich.

Rekord przystąpił zatem do rywalizacji o miejsce 5. Najpierw rozbił zespół z Częstochowy 18:1, następnie pokonał 3:2 drużynę z Elbląga. Hat-tricka w tym meczu, trzeciego w całym turnieju, zapisała na swoim koncie Patrycja Ziejka. – Spotkanie o piąte miejsce okazało się dla nas bardzo trudne. Zawodniczki z Elbląga postawiły bardzo twarde warunki. Mimo naszego prowadzenia zdołały doprowadzić do remisu 2:2, ale na 30 sekund przed końcem spotkania trafiliśmy po oraz ostatni i zwycięski. Może i ten gol był trochę przypadkowy, ale to już nie ma znaczenia – komentuje opiekun „rekordzistek”, który przed mistrzostwami zapowiadał progres w stosunku do roku ubiegłego. Było miejsce 8. jest 5., jest zatem postęp.

Mistrzem Polski została Bronowianka Kraków, w finale pokonała 9:1 Polonię Tychy.

Mecze grupowe: Rekord Bielsko-Biała – KKS Katowice 3:1; gole: Ziejka, Nowacka, Biegun Rekord Bielsko-Biała –  Kania Gwiazda Toruń 1:1; gol: Nowacka Rekord Bielsko-Biała – Rolnik Biedrzychowice-Głogówek 1:3; gol: Biegun Rekord Bielsko-Biała – Polonia Tychy 4:0; gole: Ziejka 3, Biegun

Ćwierćfinał: Rekord Bielsko-Biała – Naprzód Sobolów 1:4 (0:3); gol: Kaim

O miejsca 5-8: IS AJD Gol Częstochowa – Rekord Bielsko-Biała 1:18 (0:8); gole: Ziejka - 7, Nowacka - 5, Biegun - 4, Kaim, Płócienniczak po 1 Rekord Bielsko-Biała – Elwo Etna Elbląg 3:2 (1:0) ; gole: Ziejka - 3

Rekord: Chowaniec (Więzik) – Biegun, Bysko, J. Czyżewska, M. Czyżewska, Kaim, Kieczka, Lach, Niedziela, Nowacka, Płócienniczak, Rusin, Ziejka Trenerzy: Budzich, Skowroński