
Piłka nożna - Liga Okręgowa
5 powodów, dla których mistrzem zostanie Wisła
Bardzo ciekawie zapowiada się końcówka rundy jesiennej w PROFI CREDIT Bielskiej Lidze Okręgowej. Po 11. kolejkach przewodzi Kuźnia Ustroń, a tuż za jej plecami plasuje się WSS Wisła w Wiśle. I choć niewykluczone, że to ustronianie zimę spędzą na fotelu samodzielnego lidera, to naszym subiektywnym zdaniem w czerwcu świętować awans będą wiślanie. Przedstawiamy pięć powodów dlaczego tak właśnie może się stać.
1. WSS Wisła w Wiśle ma ofensywną siłę rażenia, której porównać nie sposób do żadnej innej. Główna w tym zasługa Szymona Płoszaja, który w tym sezonie zdobył już 19 bramek (!) - to o dziewięć więcej niż jego konkurenci w klasyfikacji strzelców (Dominik Natanek i Grzegorz Szymoński).
2. Wiślanie to również druga najlepsza obrona w lidze - zaraz po Kuźni. 11. straconych bramek - w tym 4 ostatnio w feralnym meczu z LKS-em Bestwina - pokazuje, że drużyna solidna jest w każdym calu. Słabych punktów w zespole brak.
3. Postać Tomasza Wuwera to również spory argument dla klubu z Wisły. 33-latek awizowany jest jako jeden z najbardziej utalentowanych szkoleniowców "młodego pokolenia" w beskidzkim regionie. Wuwer ma już również bogate doświadczenie - jak chociażby praca w roli II trenera w II-ligowej Polonii Bytom.
4. Do trzech razy sztuka? Tak zwykło się mówić, i to nawet w żargonie piłkarskim. Gdy w 2014 roku Wisła spadła z IV ligi do "okręgówki", od razu chciała do niej wrócić. Na drodze stanął jednak inny spadkowicz - Spójnia Landek. Rok później wiślanie mieli podobne aspiracje, lecz wówczas najlepszy okazał się skoczowski Beskid. Być może więc w tym sezonie?
5. Gra na poziomie ligi okręgowej jest bardzo specyficzne. Tu nie zawsze awans robi najlepsza drużyna, lecz ta która "chce". Wiadomo - występy w IV lidze wiążą się ze sporymi wydatkami, a w lokalnej piłce pieniędzy brakuje. Dlatego najsensowniejszym kandydatem do awansu wydaje się być właśnie WSS Wisła, gdzie jest płynność finansowa, a i "parcie" na promocję do wyższej ligi. W innych klubach z kasą bywa akurat różnie.