
50 lat to za mało. "Już mnie to powoli męczy"
W minionym miesiącu, w Jeleśni miało miejsce zebranie sprawozdawcze-wyborcze miejscowej Jeleśnianki. Nowym-starym prezes został Józef Tomaszek.
Od 50. lat czynnie w Jeleśniance Jeleśnia działa Józef Tomaszek, który po sprawowaniu funkcji prezesa przez ostatnie 32. lata został wybrany na kolejną kadencję. - Sił jest coraz mniej i dlatego nie myślałem już o ponownym startowaniu. Człowiek już się tym "przejadł". Innych kandydatów jednak brak, więc zgodziłem się - tłumaczy nam okoliczności wyborów Tomaszek, który równocześnie pozostaje na stanowisku trenera Jeleśnianki. Jeleśnianki, która jesienią spisywała się solidnie. Wiosną prawdopodobnie nie powinno być inaczej. Z zamiarem zmian barw klubowych nosi się bowiem tylko Kamil Murański, którego wodzi na pokuszenie LKS Pewel Mała. Jego miejsce zastąpią juniorzy - Michał Szumlas oraz Dawid Kuglarz trenujący z zespołem od początku okresu przygotowawczego.
Piłkarze z Jeleśni trenują dwa razy w tygodniu. - Taka częstotliwość na ten poziom rozgrywkowy w zupełności wystarczy. Do startu ligi pozostało nam nieco ponad miesiąc, więc ze wszystkim powinniśmy zdążyć - klaruje nasz rozmówca, który w planach ma odnotować dwa testy. Wpierw Jeleśnianka weźmie udział w gminnym turnieju, a następnie sparuje z b-klasowym LKS-em Korbielów.