Chęć odkucia
W poprzedniej kolejce Soła została zdeklasowany przez Orła Łękawica 1:7. Z jednej strony - taki wynik wpływa deprymująco na zespół, z drugiej - nobilituje do odkucia się przy najbliższej sposobności. - Chcemy zrehabilitować się za mecz z Orłem. Nie wiem co stało się z nami w tym spotkaniu, dawno czegoś takiego nie było. Naprawdę nie pamiętam podobnego meczu. Z Halnym u siebie musimy wygrać, nie ma innej możliwości - deklaruje Andrzej Czul.

Na ratunek... "jedynka"?
Wiele od postawy drugiego "garnituru" GKS-u Radziechowy-Wieprz zależy, czy drużyna wzmocniona jest zawodnikami z pierwszego składu. - W Wieprzu każdy wynik jest możliwy, lecz skłaniałbym się ku remisowi. Spotkają się dwie wyrównane drużyny i podział punktów jest najbardziej prawdopodobny. No chyba, że w GKS-ie wystąpią IV-ligowcy... - gdyba sternik piłkarzy Soły Żywiec.

Atut własnego boiska
Podhalanka Milówka przed sezonem awizowana była jako faworyt mur-beton do awansu. Rzeczywistość okazała się być jednak inna. Piłkarze prowadzeni przez Dariusza Nowaka są dopiero na 9. miejscu w ligowej tabeli, a w niedzielę zmierzą się z beniaminkiem z Rychwałdu. - Atut własnego boiska może być w tym meczu decydujący. Podhalanka u siebie jest naprawdę mocna - ocenia Czul. 
 
Program 5. kolejki:
 
10.09.2016 r. (sobota), g. 17:00
Muńcuł Ujsoły - Beskid Gilowice
Jeleśnianka Jeleśnia - Orzeł Łękawica
 
11.09.2016 r. (niedziela), g. 15:00
Soła Żywiec - Halny Przyborów (g. 11:00)
GKS II Radziechowy-Wieprz - Magórka Czernichów
LKS Sopotnia - Skrzyczne Lipowa
Podhalanka Milówka - FKS Rychwałd
LKS Pewel Ślemieńska - Soła Rajcza (g. 16:00)