
Piłka nożna - Piłka nożna kobiet
Awans w deszczu i pomimo osłabień
III-ligowa drużyna z Istebnej okazała się wymagającym przeciwnikiem dla osłabionego kadrowo Mitechu. To żywczanki jednak wywalczyły przepustkę do finału Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim.
Ekstraligowy zespół zapewnił sobie awans po upływie godziny rywalizacji. W 60. minucie po zejściu ze skrzydła strzał w kierunku bramki gospodyń oddała Dominika Rosak, źle zachowała się bramkarka Gimnazjum i piłka zatrzepotała w siatce. Niespełna kwadrans później Weronika Smaza znalazła się na 14. metrze, pewnie lokując futbolówkę w rogu „świątyni” przeciwniczek. O odrobieniu dystansu przez III-ligowca z Istebnej nie mogło być mowy z racji zgodnej z przewidywaniami różnicy w piłkarskiej jakości pomiędzy zespołami. Zwycięstwo Mitechu okazalsze nie było tylko z racji wielu zmarnowanych szans bramkowych. W pierwszej połowie strzały Karoliny Zasady i Patrycji Rżany zostały zastopowane w ostatnim momencie, doskonałe okazje zmarnowała Magdalena Matyja, a w dalszej części meczu Agata Droździk ostemplowała poprzeczkę.
Odnotować należy, że konfrontacja toczyła się w trudnych warunkach. Padający obficie deszcz sprawił, iż boisko było nasiąknięte wodą i utrudniało grę. W żywieckiej ekipie zabrakło w dzisiejszym składzie m.in. Aleksandry Komosy, Anny Zegan, Katarzyny Wnuk, Patrycji Wiśniewskiej, czy Angeliki Gębki, co w realizacji celu faworytkom nie przeszkodziło.
Odnotować należy, że konfrontacja toczyła się w trudnych warunkach. Padający obficie deszcz sprawił, iż boisko było nasiąknięte wodą i utrudniało grę. W żywieckiej ekipie zabrakło w dzisiejszym składzie m.in. Aleksandry Komosy, Anny Zegan, Katarzyny Wnuk, Patrycji Wiśniewskiej, czy Angeliki Gębki, co w realizacji celu faworytkom nie przeszkodziło.