Na pierwszych zajęciach drużyny, która od połowy ubiegłego tygodnia znajduje się w treningowym reżimie, pojawiło się 12 zawodników. Frekwencja to obiecująca, aczkolwiek rozwój sytuacji w aspekcie personalnym przewidzieć nie sposób. Przesądzone – i to informacja optymistyczna dla kibiców w Pruchnej – są zimowe wzmocnienia przedostatniego zespołu ligi okręgowej. – Mamy nowe twarze na treningach. To bramkarz, dwóch obrońców, pomocnik i napastnik – mówi Tomasz Wróbel, od niedawna trener piłkarzy LKS-u '99.

Jednocześnie w Pruchnej prawdopodobne są liczne kadrowe ubytki. – Kilku zawodników ma oferty z lepszych klubów i tam podjęło treningi. Do końca stycznia mają dać ostateczną odpowiedź, wtedy więc będziemy mieli większą wiedzę odnośnie naszego składu – podkreśla szkoleniowiec przedstawiciela bielskiej „okręgówki”.

Moment skrystalizowania się kadry LKS-u '99 nie jest przypadkowy, bowiem w lutym podopieczni trenera Wróbla rozpoczną sparingowy serial. – Wstępny okres przygotowań to zawsze wprowadzenie do bardziej intensywnych treningów. Mnie cieszy, że mimo sytuacji w tabeli widać wiarę w drużynie i motywację do ciężkiej pracy – klaruje nasz rozmówca.