
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Beniaminek mistrza nie zaskoczył
Po raz ostatni czechowicki mistrz „okręgówki” zaprezentował się własnym kibicom przed bojami IV-ligowymi. Zadania łatwego nie miał, wszak rywalem była jedna z rewelacji mijającego sezonu.
To goście z Puńcowa jako pierwsi mogli pokusić się o otwarcie wyniku. W 20. minucie Alan Pastuszak stanął „oko w oko” z Krzysztofem Kozikiem i to golkiper MRKS-u z pojedynku wyszedł zwycięsko. 10. minut później błysk Krzysztofa Chrapka zapewnił gospodarzom zaliczkę przed pauzą. Snajper czechowiczan przywołał kibicom pięknym uderzeniem z rzutu wolnego trafienie, które w piątek zanotował na mundialu Cristiano Ronaldo. Równie efektowna mogła być finalizacja Mateusza Żyły. W 36. minucie uderzenie kapitan MRKS-u zza pola karnego ostemplowało poprzeczkę.
Krótko po zmianie stron futbolówka znalazła miejsce w „świątyni” strzeżonej przez Ireneusza Trojanowskiego po roszadzie dokonanej przez trenera. Była 52. minuta, gdy Chrapek powtórnie celował z rzutu wolnego, a dobitka głową Krystiana Patronia przysporzyła czechowickiemu zespołowi ponownej radości. Przy stanie 2:0 dla mistrza „okręgówki” Tempo rozluźniło szyki obronne, czego nie spożytkował jeszcze przy dwóch szansach Michał Przemyk, ale instynkt nie zawiódł w 69. minucie Rafała Adamczyka, który nie zawiódł po dograniu Łukasza Szędzielarza z okolic linii końcowej boiska. Na samym finiszu przyjezdni pokusili się o bramkę honorową, z bliska Jakuba Filapka zaskoczył Daniel Flejszman. Wcześniej rezerwowy golkiper MRKS-u stanął na wysokości zadania przy uderzeniu Jakuba Legierskiego z 81. minuty, przyczyniając się do zasłużonego triumfu podopiecznych Piotr Mrozka na pożegnanie z ligą okręgową.
Krótko po zmianie stron futbolówka znalazła miejsce w „świątyni” strzeżonej przez Ireneusza Trojanowskiego po roszadzie dokonanej przez trenera. Była 52. minuta, gdy Chrapek powtórnie celował z rzutu wolnego, a dobitka głową Krystiana Patronia przysporzyła czechowickiemu zespołowi ponownej radości. Przy stanie 2:0 dla mistrza „okręgówki” Tempo rozluźniło szyki obronne, czego nie spożytkował jeszcze przy dwóch szansach Michał Przemyk, ale instynkt nie zawiódł w 69. minucie Rafała Adamczyka, który nie zawiódł po dograniu Łukasza Szędzielarza z okolic linii końcowej boiska. Na samym finiszu przyjezdni pokusili się o bramkę honorową, z bliska Jakuba Filapka zaskoczył Daniel Flejszman. Wcześniej rezerwowy golkiper MRKS-u stanął na wysokości zadania przy uderzeniu Jakuba Legierskiego z 81. minuty, przyczyniając się do zasłużonego triumfu podopiecznych Piotr Mrozka na pożegnanie z ligą okręgową.