Regularnie w zajęciach tegorocznego mistrza skoczowskiej A-klasy uczestniczy ponad 20 zawodników. I choć na ten moment doznał jedynie kadrowych osłabień – przesądzone jest wszak odejście Jakuba Wnęka – to niebawem klub wykona transfery wzmacniające siłę beniaminka „okręgówki”. – Myślimy o dokonaniu kilku transferów. Na pewno utrzymany zostanie częściowo kurs na młodzież, ale jesteśmy zainteresowani taki zawodnikami, którzy coś do zespołu wniosą – podkreślił prezes klubu z Puńcowa Tomasz Morys.

Z przebiegu fazy wprowadzającej letnich przygotowań zadowolony jest szkoleniowiec Tempa Sławomir Machej. – Trenujemy w licznym gronie. Nie możemy narzekać na pogodę, ani atmosferę w drużynie, więc pełni zapału dążymy do podtrzymania tego, co już wypracowaliśmy wiosną – ocenia trener puńcowian.

Beniaminek już pierwszym letnim sprawdzianem dał sygnał przyszłym konkurentom ligowym, że po awansie nie zamierza być outsiderem w mocniejszej stawce drużyn od tej a-klasowej. W sobotę Tempo rozgromiło aż 9:4 Błyskawicę Kończyce Wielkie. Kolejne odpowiedzi w aspekcie formy zespołu dadzą najbliższe gry kontrolne. Dziś ekipę z Puńcowa czeka w Chybiu konfrontacja z młodzieżą Gwarka Zabrze, w sobotę zaś dojdzie do domowej dla Tempa rywalizacji beniaminków ligi okręgowej z Czarnymi Jaworze. 1 sierpnia zespół trenera Macheja swój sparingowy serial zakończy, tu przeciwnikiem będzie drużyna do lat 19 czeskiego Fotbal Trinec.