– Zaczynamy ze spokojem, ale i animuszem. Mamy przeświadczenie, że tej zimy nasza praca będzie bardziej stabilna, bo podczas poprzedniej myśleliśmy o bardzo wymagającym celu do zrealizowania – mówi nam na samym wstępie zimowych szlifów trener Beskidu Mirosław Szymura.

Podczas premierowych jednostek treningowych szkoleniowiec nie miał do swojej dyspozycji wszystkich piłkarzy. Inauguracji w terminie identycznym, jak reszta drużyny nie zaliczyli Dawid Lech z racji obowiązków zawodowych oraz niedysponowani zdrowotnie Ireneusz Trojanowski oraz Łukasz Kisiała. W kolejnych udziału nie weźmie Szymon Bezeg, który zgodnie z naszymi wczorajszymi informacjami może zmienić zimą klubowe barwy. Utalentowany pomocnik rozpoczął testy w II-ligowym Rozwoju Katowice.

Skoczowianie przygotowania do rundy wiosennej zainicjowali treningami z głównym motywem wytrzymałości tlenowej oraz gierki, jak również zajęciami... fitness. – To typowy tydzień rozruchowy z wieloma akcentami ogólnorozwojowymi. Dopiero w dalszej fazie będziemy skupiać się na elementach stricte piłkarskich – opowiada Szymura, który nie wykluczył – mimo kadrowej stabilizacji, na jaką w Skoczowie postawiono – iż w przyszłym tygodniu z ekipą IV-ligowca trenować będą zawodnicy testowani pod kątem przydatności do reprezentowania barw Beskidu.