Tradycją stało się, że Beskid Skoczów należy do ścisłej czołówki bielskiej "okręgówki". Tym razem skoczowianie nie liczą się już jednak tak bardzo, jak w ubiegłych latach, w walce o IV ligę.

Ciekawostki:

- Beskid po rundzie jesiennej plasuje się na najniższym stopniu podium. Do liderującej Spójni Landek traci 8 punktów.

- Skoczowianie uczestniczyli w Beskidzkiej Lidze Zimowej. Wygrali w jej ramach sześć spotkań z rzędu.

- Podopieczni Marcina Michalika są świeżo upieczonymi zdobywcami Pucharu Polski na szczeblu skoczowskim. W finale rozgromili Cukrownik Chybie aż 7:1!

- Do drużyny, po półrocznej przerwie, wróciło dwóch zawodników. Daniel Greń i Michał Mioduchowski są obrońcami.

Beskid Skoczow

SportoweBeskidy.pl: Nad czym w głównej mierze pracowaliście podczas przygotowań? Marcin Michalik (szkoleniowiec Beskidu): Na początku pracowaliśmy nad motoryką. Wraz z upływającym czasem pojawiało się coraz więcej zajęć z piłkami. Zmieniamy ustawienie, więc w ostatnich tygodniach przed startem ligi skupiliśmy się na taktyce. Niemal w stu procentach udało nam się zrealizować założenia. Frekwencja była dobra. Daniel Smagło dopiero w tym tygodniu wrócił do treningów po kontuzji, to jedyny smutny akcent przygotowań. Jesteśmy gotowi, nie możemy się doczekać pierwszego meczu.  

- Oczekiwania wobec własnego zespołu? - Do każdego meczu będziemy podchodzić podobnie, z założeniem gry o zwycięstwo. Interesuje nas podium na koniec sezonu. 

- Kto awansuje, kto spadnie, kto „czarnym koniem”? - Podobnie jak większość trenerów uważam, że faworytem jest Spójnia. Zespoły z czołówki na pewno zrobią jednak wszystko, żeby lider nie miał łatwego zadania. Liga do końca może być atrakcyjna. Spadkiem zagrożony jest Cukrownik, który przed tygodniem zaprezentował się w meczu z nami negatywnie. Ostatni w tabeli jest beniaminek z Jaworza. Jeśli te dwie drużyny nie złapią właściwego rytmu na początku rundy, to będą w bardzo trudnym położeniu. "Czarnego konia" trudno wskazać. W niektórych zespołach doszło do wielu zmian, np. w Koszarawie Żywiec.  

Wyniki sparingów: - Błyskawica Drogomyśl 3:0 - FK Tosanovice 3:1 - Tempo Puńców 4:2 - Piast Cieszyn 1:0 - WSS Wisła 2:0 - Piast Cieszyn 3:1 - KS Wisła 0:6

Transfery:

Przybyli: Daniel Greń (obrońca, wznowił treningi), Michał Mioduchowski (obrońca, Skrzyczne Lipowa), Cezary Ferfecki (pomocnik, z juniorów)

Ubyli: Sebastian Juroszek (napastnik, KS Wisła), Mateusz Łapiński (pomocnik, wyjazd za granicę), Dawid Kruszka (pomocnik, wyjazd za granicę)

Okiem eksperta – Piotr Tymiński (były trener beskidzkich zespołów): Jesień skoczowianie zakończyli na podium i pewno będą chcieli to miejsce utrzymać. Nie wykluczam też, że Beskid zaatakuje Wisłę. O awans mogą też oczywiście pokusić się. Ale to szanse moim zdaniem wyłącznie matematyczne.