
Piłka nożna - A-klasa
Bezkrólewia w Bystrej ciąg dalszy
Po niespodziewanym odejściu Wiesława Kucharskiego drużyna z Bystrej została bez trenera. Jak się jednak okazuje, ten stan utrzyma się do końca rundy
Po porażce 0:6 z MRKS-em Czechowice-Dziedzice Wiesław Kucharski postanowił pożegnać się z klubem z Bystrej. Decyzja ta była dla wielu zaskoczeniem szczególnie dla działaczy tego klubu. Pod jego nieobecność funkcję szkoleniowca objął tymczasowo zawodnik drużyny z Bystrej Jakub Habdas. Ten stan jednak utrzyma się do końca rundy. - Nie chcemy bawić się w półśrodki. Zamierzamy postawić na naprawdę dobrego trenera. Decyzja ta wymaga trochę czasu i cierpliwości. Nie chcę na razie zdradzać kto to będzie, ale póki co prowadzimy rozmowy z jedną osobą. Do końca tej rundy funkcję trenera będzie pełnić Jakub Habdas - mówi w rozmowie z naszym portalem prezes klubu z Bystrej Sebastian Snaczke.
Nie jest to łatwy czas dla zespołu z Bystrej. W ostatnim meczu drużyna ta przegrała z Pionierem Pisarzowice aż 0:5. - Chcemy walczyć w każdym meczu o pełną pulę. Zamierzamy "rzeźbić" z tego, co aktualnie mamy. Do końca rundy pozostało kilka meczów. Naszym celem jest zdobyć co najmniej 8 punktów - klaruje Snaczke.
Nie jest to łatwy czas dla zespołu z Bystrej. W ostatnim meczu drużyna ta przegrała z Pionierem Pisarzowice aż 0:5. - Chcemy walczyć w każdym meczu o pełną pulę. Zamierzamy "rzeźbić" z tego, co aktualnie mamy. Do końca rundy pozostało kilka meczów. Naszym celem jest zdobyć co najmniej 8 punktów - klaruje Snaczke.