Bez żadnych rewolucji zaczęła drużyna z Dankowic okres przygotowawczy. Opiekun Pasjonata miał do dyspozycji mocny skład, a także testowanych było dwóch nowych zawodników, którzy mają poprawić jakość tej drużyny w przyszłości, jednak to ma być nie koniec wzmocnień. - Pojawiły się w dzisiejszym meczu dwie nowe twarze. Jestem zadowolony z tych zawodników. Niebawem jednak dojdzie trzecia, ale nie chcę jeszcze rzucać nazwiskami. Dzisiejszy sparing pokazał, że mamy nad czym pracować, szczególnie jeśli chodzi o defensywę - ocenia szkoleniowiec zespołu z Dankowic - Artur Bieroński. 

Istotnie, pierwsza połowa niezbyt udanie zaczęła się dla gospodarzy. W krótkim odstępie czasu "Danki" straciły dwa gole. Głównie za sprawą błędów w defensywie. Potem jednak było już tylko lepiej. W 34. minucie pierwszą bramkę dla Pasjonatu zdobył Tomasz Magiera wykorzystując rzut karny. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła wynikiem 2:1 dla drużyny Jawiszowic, jednak druga część spotkania była zgoła odmienna w wykonaniu Pasjonatu, który rzucił się do odrabiania strat. - W drugiej połowie świetnie funkcjonował nasz zespół. Pojawiło się dużo młodej krwi na boisku co w tym wypadku było wielkim plusem. Stwarzaliśmy sobie mnóstwo sytuacji i tylko dwie zakończyły się bramką - uważam, że to za mało i nad tym również będziemy musieli popracować, niemniej jednak jestem zadowolony z gry oraz wyniku tego meczu - klaruje Bieroński.