Ciężki bój na koniec sezonu stoczyły siatkarki BKS-u Aluprof. W rywalizacji z Polskim Cukrem Muszynianką nieoczekiwanie przyszło bielszczankom nawet... bronić piłki meczowe!

wilka_bks2 Dwa sety miały w Bielsku-Białej identyczny przebieg. Przyjezdne szybko przejmowały pełną kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie, budując bezpieczną przewagę. W obu odsłonach Polski Cukier prowadził 22:14 i dopiero wówczas bielszczanki rozpoczynały pogoń. Dwukrotnie, zwłaszcza w secie numer dwa, były blisko doścignięcia „Mineralnych”, ale straty wcześniejsze były jednak zbyt pokaźnych rozmiarów. Wyniki tych partii są więc nieco mylne, bowiem to ekipa trenera Bogdana Serwińskiego grała znacznie lepiej.

Schodząc na przerwę siatkarki BKS-u Aluprof były więc daleko od gry w europejskich pucharach w sezonie następnym. W jeszcze trudniejszym położeniu znalazły się przy stanie 13:8 na korzyść Muszynianki w secie trzecim. Tym razem odrabianie dystansu rozpoczęło się wcześniej i remis gospodynie osiągnęły na 16:16. Emocjonująca końcówka przyniosła zaciętą walkę. Bielszczanki nie zdołały wykorzystać przewagi pięciu „oczek” (23:18) i losy seta rozstrzygnęły się „na przewagi”. Finisz? Mimo meczboli dla Muszynianki, po myśli BKS-u Aluprof i przedłużający niedzielną rywalizację.

W czwartej partii gospodynie grały równie pewnie, co w sobotnim starciu. Szybko odskoczyły rywalkom, w końcówce prowadziły nawet 20:9. Mecz skończył się zatem tie-breakiem, w którym przyjezdne nie były w stanie zatrzymać rozpędzonych bielszczanek, z punktującą bardzo regularnie Heleną Horką na czele. Start tego seta to błyskawiczne 6:0 na korzyść bielskiej drużyny, a kilka minut później zagwarantowanie 5. miejsca w ORLEN Lidze i wywalczenia pucharowej przepustki.

BKS Aluprof Bielsko-Biała – Polski Cukier Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna 3:2 (21:25, 22:25, 27:25, 25:13, 15:9)

BKS Aluprof: Horka, Lis, Nikić, Wilk, Ciaszkiewicz-Lach, Beier, Wojtowicz (libero) oraz Szymańska, Łyszkiewicz, Trojan Trener: Zawieracz