W porównaniu do sezonu minionego kształt drużyny z Radziechów i Wieprza uległ modernizacji. Bracia Tomasz i Mikołaj Franusik przenieśli się do Soły Rajcza, Jakub Krasny trafił do Orła Łękawica, Wojciech Barcik będzie strzegł drogi do bramki Podhalanki Milówka, natomiast wypożyczenia Wojciecha Płazy, Kacpra Śleziaka i Mikołaja Stasicy dobiegły końca. Łukasz Błasiak nie będzie mógł skorzystać także z Artura Kitki i Piotra Pindla.

Co ważne, udało się zatrzymać kręgosłup drużyny, w postaci chociażby Tomasza Janika. Doświadczony pomocnik bliski był transferu do Rekordu Bielsko-Biała, lecz jego praca zawodowa uniemożliwiła grę na poziomie III ligi. - Bardzo cieszy, że trzon zespołu z poprzedniego sezonu został z nami. Bardzo tego chciałem, choć życzę wszystkim zawodnikom, aby grali jak najwyżej - mówi nam Błasiak. 
 
W GKS-ie wszyscy liczą na posiłki z Pasjonata Dankowice. Do IV-ligowca trafili król strzelców "okręgówki" Jakub Ogiegło, a także "ograny" w młodej ekstraklasie Krzysztof Łaciak. - Są to piłkarze o sporej jakości, którzy będą dla nas wzmocnieniem - podkreśla szkoleniowiec. Ponadto szeregi ekipy z Radziechów zasilili młodzieżowcy - Hugo Nejfeld z Górala Żywiec oraz dwójka ze Świtu Cięcina - Paweł Starczała i Dominik Pszczółka. - O co będziemy grać? O mistrzostwo! Po to się wychodzi na boisko, aby wygrywać. Z drugiej strony przed rokiem trener Michał Probierz przed sezonem też deklarował, że Cracovia będzie grać o majstra, a tymczasem po 8. kolejkach miała 3 punkty - uśmiecha się nasz rozmówca, dodając. - Wszystko zweryfikuje liga, ale sparingi i Puchar Polski napawa optymizmem - podkreślił.