Rywala żywczanki nie miały jednak nad wyraz wymagającego, bo znacznie niżej notowane piłkarki Górnika Wieliczka, które nie były w stanie dotrzymać Mitechowi kroku. Potwierdza to wynik. Żywiecki zespół strzelił 8 goli, nie stracił żadnego i wygrał sparing w sposób przekonująco. Dość wspomnieć, że bramek dla ekstraligowej ekipy paść mogło w niedzielę więcej, gdyby skuteczność zbliżyła się do „maksa”. Łupem podzieliły się przede wszystkim Słowaczki – Anna Maria Smidova skompletowała hat-tricka, „dwupakiem” wykazała się Stanislava Liskova. Podobny zysk zapewniła Mitechowi Katarzyna Wnuk, do siatki trafiła ponadto Maja Stopka.

Jak wobec tak efektownego zwycięstwa wypadła trenerska ocena przedostatniego zimowego sparingu Mitechu? – Mecz odbył się zdecydowanie pod nasze dyktando. Mogłyśmy przećwiczyć pewne warianty taktyczne, również stałe fragmenty. Celowniki pomału nastawiamy na ligę – uśmiecha się trener żywczanek Ewelina Prokop.