
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Błyskawica: Aspiracje większe, potencjał również
Przed sezonem nie brakowało głosów, że Błyskawica Drogomyśl w PROFI CREDIT Bielskiej Lidze Okręgowej może solidnie namieszać. Jesień w tym kontekście nie była dla beniaminka wymarzoną.
Jesienne występy Błyskawicy oraz jej konkurentów ocenia dla nas trener zespołu Krystian Papatanasiu.
Plusy:
+ Mecz z Wilkowicami, który wysoko wygraliśmy, a rywal w nim nie istniał, był tym, do czego zamierzamy jako zespół dążyć. Jasne, że nie jesteśmy w stanie za każdym razem prezentować się idealnie, ale to spotkanie zakończone wynikiem 6:1 pokazało, jak duży drzemie w Błyskawicy potencjał.
+ Fajnie, że w kolejnym sezonie gramy w podobnym składzie. Nowych twarzy pojawiło się po awansie niewiele. Ci, którzy dołączyli do nas wkomponowali się w zespół. Cieszy, że jesienią wszyscy piłkarze wykazywali spore zaangażowanie w treningi, co też pozytywnie wróży na przyszłość.
Minusy:
- Gra w defensywie. Za dużo popełnialiśmy indywidualnych błędów. Często nie byliśmy w stanie ich później nadrobić.
- Dorobek 18 punktów. Robiłem sobie statystyki po rundzie i szkoda, że ze słabszymi drużynami potraciliśmy punkty. U nas wygrały Bory, podobnie Maksymilian. Nie mogliśmy jednak wykorzystać atutu własnego boiska. Przypomnę, że w A-klasie przez rok nie przegraliśmy u siebie. Reasumując, więcej „oczek” spokojnie mogliśmy wywalczyć.

Niespodzianki:
+ Można się było wprawdzie spodziewać, że Kuźnia i Wisła będą nadawać ton rywalizacji i walczyć o awans. Ale tak świetnego dorobku obu ekip chyba jednak nie zakładano. Będzie moim zdaniem do samego końca ciekawie.
Rozczarowania:
- Bory Pietrzykowice bardzo fajnie wyglądały u nas. Trener Fijak stworzył fajny zespół, który nieźle gra, ale na punkty się to nie przekłada. To w jakimś stopniu na pewno rozczarowanie.
Co ciekawego?
- 18 „oczek” dało podopiecznym trenera Papatanasiu 9. miejsce na półmetku rozgrywek. Bilans meczów to 5 zwycięstw, 3 remisy i 7 porażek, przy stosunku goli 22:28.
- Ledwie 1 na 8 domowych spotkań – dodajmy ostatnie – zakończyło się pełną pulą punktów dla Błyskawicy. W Drogomyślu miejscowi pokonali 2:1 Spójnię Zebrzydowice.
- Najcenniejsze z jesiennych rezultatów to... remisy – bezbramkowy z Góralem i 1:1 z LKS-em Bestwina.
- W „czubie” klasyfikacji strzelców zawodników beniaminka szukać próżno. Krzysztof Koczur z 6 golami był jesienią najbardziej „rażącym” piłkarzem Błyskawicy.
- Spośród „nowych” ekip w stawce „okręgówki” ekipa z Drogomyśla zajęła najwyższą lokatę.
Okiem redakcji:
W zgodnej opinii ekspertów Błyskawicę traktowano przed sezonem najpoważniej z grona a-klasowych mistrzów z poprzednich rozgrywek. Tylko częściowo siła drogomyślan jesienią potwierdziła się. Drużyna z tak doświadczonymi zawodnikami, jak Krzysztof Koczur, czy Krystian Papatanasiu zdaje się mieć większy potencjał. I gdy już na dobre beniaminek okrzepnie w lidze okręgowej, to realnie myśleć może o lokacie w górnej części tabeli na finiszu sezonu.
Plusy:
+ Mecz z Wilkowicami, który wysoko wygraliśmy, a rywal w nim nie istniał, był tym, do czego zamierzamy jako zespół dążyć. Jasne, że nie jesteśmy w stanie za każdym razem prezentować się idealnie, ale to spotkanie zakończone wynikiem 6:1 pokazało, jak duży drzemie w Błyskawicy potencjał.
+ Fajnie, że w kolejnym sezonie gramy w podobnym składzie. Nowych twarzy pojawiło się po awansie niewiele. Ci, którzy dołączyli do nas wkomponowali się w zespół. Cieszy, że jesienią wszyscy piłkarze wykazywali spore zaangażowanie w treningi, co też pozytywnie wróży na przyszłość.
Minusy:
- Gra w defensywie. Za dużo popełnialiśmy indywidualnych błędów. Często nie byliśmy w stanie ich później nadrobić.
- Dorobek 18 punktów. Robiłem sobie statystyki po rundzie i szkoda, że ze słabszymi drużynami potraciliśmy punkty. U nas wygrały Bory, podobnie Maksymilian. Nie mogliśmy jednak wykorzystać atutu własnego boiska. Przypomnę, że w A-klasie przez rok nie przegraliśmy u siebie. Reasumując, więcej „oczek” spokojnie mogliśmy wywalczyć.

Niespodzianki:
+ Można się było wprawdzie spodziewać, że Kuźnia i Wisła będą nadawać ton rywalizacji i walczyć o awans. Ale tak świetnego dorobku obu ekip chyba jednak nie zakładano. Będzie moim zdaniem do samego końca ciekawie.
Rozczarowania:
- Bory Pietrzykowice bardzo fajnie wyglądały u nas. Trener Fijak stworzył fajny zespół, który nieźle gra, ale na punkty się to nie przekłada. To w jakimś stopniu na pewno rozczarowanie.
Co ciekawego?
- 18 „oczek” dało podopiecznym trenera Papatanasiu 9. miejsce na półmetku rozgrywek. Bilans meczów to 5 zwycięstw, 3 remisy i 7 porażek, przy stosunku goli 22:28.
- Ledwie 1 na 8 domowych spotkań – dodajmy ostatnie – zakończyło się pełną pulą punktów dla Błyskawicy. W Drogomyślu miejscowi pokonali 2:1 Spójnię Zebrzydowice.
- Najcenniejsze z jesiennych rezultatów to... remisy – bezbramkowy z Góralem i 1:1 z LKS-em Bestwina.
- W „czubie” klasyfikacji strzelców zawodników beniaminka szukać próżno. Krzysztof Koczur z 6 golami był jesienią najbardziej „rażącym” piłkarzem Błyskawicy.
- Spośród „nowych” ekip w stawce „okręgówki” ekipa z Drogomyśla zajęła najwyższą lokatę.
Okiem redakcji:
W zgodnej opinii ekspertów Błyskawicę traktowano przed sezonem najpoważniej z grona a-klasowych mistrzów z poprzednich rozgrywek. Tylko częściowo siła drogomyślan jesienią potwierdziła się. Drużyna z tak doświadczonymi zawodnikami, jak Krzysztof Koczur, czy Krystian Papatanasiu zdaje się mieć większy potencjał. I gdy już na dobre beniaminek okrzepnie w lidze okręgowej, to realnie myśleć może o lokacie w górnej części tabeli na finiszu sezonu.