
Piłka nożna - IV liga
Bogusz i Mrowiec po derbach
Zwycięstwem gospodarzy zakończyło się wczorajsze derbowe spotkanie pomiędzy rezerwami Podbeskidzia Bielsko-Biała a GKS-em Radziechowy-Wieprz. Po meczu rozmawialiśmy z trenerami obu zespołów.
Piotr Bogusz (Podbeskidzie II Bielsko-Biała): Za nami bardzo dobry mecz. Pierwsza połowa przebiegała pod naszą kontrolą. Wypracowaliśmy sobie sporo sytuacji do zdobycia gola, wykorzystaliśmy jedną - już w 5. minucie. Kacper Kostorz popisał się pięknym uderzeniem i to wystarczyło, aby wygrać mecz. Po zmianie stron drużyna z Radziechów prezentowała się już lepiej, miała okazje do wyrównania, ale brakowało jej skuteczności. Mecz stał na wysokim poziomie. Bardzo cieszy mnie ta wygrana.
Maciej Mrowiec (GKS Radziechowy-Wieprz): To drugi mecz z rzędu, w którym nadajemy ton, a przegrywamy, bo remis z Drzewiarzem Jasienica traktujemy jako porażkę. Brakuje nam tego ostatniego podania, dokładności oraz strzałów, bo bez tego nie da się wygrać meczu. Jeżeli już je oddawaliśmy, to nie były one szczególnie groźne. Okazje do wyrównania miał Szymoński, Trzop i Sz.Byrtek, ale nic to nie dało. Szkoda, tego spotkania, bo było do wygrania.
Maciej Mrowiec (GKS Radziechowy-Wieprz): To drugi mecz z rzędu, w którym nadajemy ton, a przegrywamy, bo remis z Drzewiarzem Jasienica traktujemy jako porażkę. Brakuje nam tego ostatniego podania, dokładności oraz strzałów, bo bez tego nie da się wygrać meczu. Jeżeli już je oddawaliśmy, to nie były one szczególnie groźne. Okazje do wyrównania miał Szymoński, Trzop i Sz.Byrtek, ale nic to nie dało. Szkoda, tego spotkania, bo było do wygrania.