
Bramkowa połowa
Konsekwentnie zdobywający punkty w lidze okręgowej zespół Górala w sobotę pokazał, że nie przypadkiem znajduje się w czołówce stawki.
To goście z Pruchnej lepiej weszli w mecz. Owocem większej aktywności przyjezdnych był gol, o którego pokusili się w 10. minucie potyczki. W kierunku bramki strzeżonej przez Adriana Gołka podopieczni Arkadiusza Wrzesińskiego piłkę wstrzeliwali po kilkakroć, aż wreszcie w samo okienko z okolic 6. metra przymierzył Sebastian Duraj. Dla piłkarzy LKS-u '99 trafienie oznaczało de facto miłe złego początki, gospodarzy ożywiło na tyle, że jeszcze przed przerwą przejęli kontrolę nad meczem. W 33. minucie dążenia Górala do wyrównania zostały nagrodzone. Andrzej Skrocki „wypluł” przed siebie uderzenie Grzegorza Szymońskiego, obronił także dobitkę Damiana Tomiczka, lecz przy kolejnej w wykonaniu Radosława Michalskiego nic do powiedzenia nie miał. Nie minęło kolejne 10 minut spotkania w Żywcu, a miejscowi znów „ukłuli”. Tym razem to w pełni zasługa Szymońskiego. Snajper powracający po kartkowej absencji do kadry Górala zaskoczył Skrockiego strzałem z 18. metrów z rzutu wolnego.
Wobec zaliczki jednobramkowej do pauzy, żywczanie mogli pozwolić sobie na wyrachowany futbol. – Kontrolowaliśmy przebieg meczu, ale powinniśmy kończyć go spokojniej niż to miało miejsce – komentuje Krzysztof Bąk, trener Górala. Bo ile ekipa z Pruchnej nie potrafiła wypracować sobie klarownej okazji, tak po żywieckiej stronie takowe były. Po rzucie różnym minimalnie pomylił się Sebastian Białas, sytuacje jeden na jeden z golkiperem przyjezdnych marnowali Szymoński i Michał Gołuch. Nieskuteczność w drugiej części nie zemściła się na wyżej notowanym zespole, który radował się z kolejnej wygranej.
– Drugi raz z rzędu wróciliśmy do gry ze stanu 1:0 dla rywala. To pozytywny aspekt z dzisiaj, bo wyraźnie złapaliśmy wiatr w żagle i uwierzyliśmy w nasze możliwości – dodaje szkoleniowiec niedawnego IV-ligowca.
Góral Żywiec – LKS ’99 Pruchna 2:1 (2:1) 0:1 S.Duraj (10') 1:1 Michalski (33') 2:1 Szymoński (40', z rzutu wolnego)
Góral: Gołek – Białas, Gąsiorek, Staniak, Miodoński, Klimek, Michalski, Tomiczek (70' Mic.Gołuch), Kacprzak, Konewecki (89' Gala), Szymoński (82' Bąk) Trener: Bąk
LKS '99: Skrocki – J.Gabryś, Kowal, Orszula, Wysiński, Pańta, Błażejowski, Banot, Prochoński (73' Siekierka), S.Duraj (46' Dan.Mencner), Chrysteczko Trener: Wrzesiński