Marzena CholewkaKatarzyna Hudecka to piłkarki, dla których Mitech był pierwszym klubem, a jak okazało się kilkanaście lat później – również ostatnim. Zawodniczki podjęły bowiem niełatwą decyzję o rozbracie z futbolem. – U nas się rozwijały, osiągały z drużyną kolejne sukcesy i najwyraźniej było im tu tak dobrze, że postanowiły już Mitechu nie opuszczać bez względu na jego losy – uśmiecha się Jan Szupina, sternik klubu z Żywca. – W skali kraju to ewenement, aby pozostać wiernym jednemu klubowi przez całą karierę. Zasługuje to na szczególne słowa uznania – dodaje prezes Mitechu.

Cholewka rozpoczęła przygodę z futbolem w 2003 r., a więc dokładnie w tym samym, w którym powstał żywiecki klub. W przypadku Hudeckiej miało to miejsce ledwie kilka miesięcy później. Poczynając od gry w II lidze śląskiej, a kończąc na jeszcze nie tak dawno ekstraligowym poziomie, zaliczyły w barwach Mitechu po około 300 meczów. Obie były w składzie drużyny, która sięgnęła w sezonie 2015/2016 po tytuł drugich wicemistrzyń Polski.

Wychowankom Mitechu pięknej kariery i serca włożonego w reprezentowanie żywieckich barw pogratulowali prezes Jan Szupina oraz wiceprezes ds. sportowych Tadeusz Bednarz. Przekazali zasłużonym zawodniczkom okolicznościowe pamiątki.