Po efektownych sparingach ze Spójnią Landek i „dwójką” Podbeskidzia zespół bialskiej Stali zmierzył się z rywalem zupełnie innego kalibru. Wysoką formę bielszczan zweryfikować miała ekipa szczebla I ligi.

BKS Stal BB

Do rezultatów gier kontrolnych nadmiernej wagi nie ma co przywiązywać. Jeśli natomiast piłkarze bialskiej Stali ową formę prezentować będą w lidze, to tej wiosny wszystko z ich udziałem jest jak najbardziej możliwe. Bielszczanie w trzecim tej zimy sparingu "odprawili" zespół zaplecza T-Mobile Ekstraklasy, będąc w każdym względzie partnerem równorzędnym dla doświadczonego przeciwnika. - Rywale postawili nam wysoko poprzeczkę, a mimo to wygraliśmy. Trzeba było jednak ciężko walczyć o korzystny rezultat - mówi nam Jan Linnert, kierownik zespołu z Bielska-Białej.

Pierwsi groźną sytuację w sobotnim sparingu wypracowali sobie piłkarze z Niecieczy, ale Krzysztofa Kozika uratował słupek. W 40. minucie bielszczanie za sprawą strzału Seweryna Caputy objęli prowadzenie. Napastnik BKS-u zwieńczył wcześniejszą akcję Marcina Pontusa. Kwadrans później doszło do wyrównania. Termalica bezwzględnie wykorzystała rzut rożny, celną główką Bartosza Kopacza. Ostatnim znaczącym akcentem test-meczu był gol autorstwa Karola Lewandowskiego, który z bliska dopełnił formalności. Bielski trzecioligowiec miał jeszcze jedną fenomenalną okazję, ale z niewielkiej odległości chybił Sebastian Kopeć. Odnotować warto testy, które w ekipie trenera Rafała Góraka przeszło dwóch kandydatów do zespołu.

BKS Stal Bielsko-Biała – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2:1 (1:0) Gol dla BKS-u: Caputa, Lewandowski

BKS Stal: Kozik – Wójcik, Sornat, Antczak, Zdolski, Czaicki, Brychlik, Łybyk, Wiśniewski, Caputa, Pontus oraz Kopeć, Lewandowski, Uzoma, K.Karcz, testowani zawodnicy Trener: Górak