Do meczu z bialską Stalą Czarni przystępowali po dwóch porażkach. Nie dziwi więc fakt, iż podopieczni Krzysztofa Dybczyńskiego chcieli zaznać przełamania. Podobnie, jak BKS, który również nie odnotował w tym sezonie zwycięstwa. Po pierwszych trzech kwadransach bliżej tego byli zawodnicy z Bielska-Białej, którzy prowadzili jedną bramką. Po zmianie stron losy meczu się jednak odwróciły, a walnie przyczynił się do tego Janusz Cyran, który po wejściu w drugiej połowie zanotował dwa trafienia, dające jaworzanom wygraną. 

W drugiej połowie od razu wyszliśmy wysoko i to my dyktowaliśmy warunki. Lepiej wyglądaliśmy fizycznie od przeciwnika i to zaowocowało strzeloną bramką. Dla nas liczyły się tylko trzy punkty i do tego dążyliśmy. To my pod koniec meczu cieszyliśmy się z drugiego trafienia. Cały tydzień przygotowywaliśmy taktykę pod ten mecz i kilka wariantów z rozgrywaniem piłki. Pierwszy gol był dowodem na to, że dobrze przepracowaliśmy tydzień. Cieszę się, że każdy zawodnik, który wchodził z ławki dodawał jakość i przyczynił się do wygranej – przyznał zawodnik na łamach klubowej strony. 

Zespół z Jaworza już dziś będzie miał okazję do kolejnego zwycięstwa w lidze. Czarni odrobią zaległość z 3. kolejki i zmierzą się na wyjeździe z LKS-em Rudołtowice-Ćwiklice.