Bardzo spokojnie przebiegają przygotowania do rundy rewanżowej w Gilowicach. Miejscowy Beskid ma za sobą dwa mecze kontrolne. 

beskid gilowice

Porażka z Orłem Łękawica 1:4 oraz remis z KS-em Międzyrzecze - takimi wynikami pokazał się dotychczasowych sparingach Beskid Gilowice. - Naszym głównym celem jest ogrywanie naszej licznej i uzdolnionej młodzieży, która odważnie wprowadza się do pierwszej drużyny. Jeżeli pogoda dopisze to przed nami jeszcze cztery sparingi. Mamy więc sporo czasu, aby zgrać się odpowiednio - mówi nam Łukasz Barcik, szkoleniowiec gilowiczan.

- Trenujemy dwa razy w tygodniu, frekwencja jest uzależniona od różnych czynników. Średnio na zajęciach jest nas dwunastu. Można więc powiedzieć, że to standardowa liczebność, jak na a-klasowe warunki. Jeśli chodzi o transfery, to trenuje z nami jeden zawodnik, ale za wcześnie aby zdradzać jego personalia - dodaje Barcik, którego szeregi być może opuści Rafał Górny. Zawodnik musi bowiem godzić studia z grą w piłkę.