Tytułowe – cenne doświadczenie – załoga Lotos Rally Team – Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran – zdobyła podczas 5. rundy Rajdowych Mistrzostw Europy. kajetanowicz2 Rajd Azorów polski duet rozpoczął z wysokiego „C” – wygrał dwa z trzech odcinków specjalnych i zajmował 2. miejsce w klasyfikacji generalnej. Niestety z powodu przekroczenia limitu spóźnień po piątkowym odcinku musiał wycofać się z rywalizacji. – Trafiliśmy kołem w ogromny kamień, którego nie widzieliśmy, był wyrzucony prawdopodobnie przez załogi jadące przed nami. To było naprawdę mocne uderzenie – obrazował Kajetan Kajetanowicz.

Załoga Lotos Rally Team pomimo uszkodzeń dojechał do mety piątkowego etapu, ale przekroczyła wspomniany limit. Samochód został naprawiony w serwisie. Dzięki systemowi Rally 2 Kajetanowicz mógł nadal uczestniczyć w rajdzie na zasadach „treningowych”. Zmagania wygrał Portugalczyk Bernardo Sousa.

Kiedy komentowałem ten rajd na antenie Eurosportu byłem bardzo podekscytowany, ponieważ miałem nadzieję, że kiedyś będę miał możliwość w nim wystartować. Dziś moje sny spełniły się i to jest piękne. Spodziewaliśmy się, że wiele nas tu zaskoczy i rzeczywiście tak się stało. Choć nie mamy na koncie kompletu oesowych kilometrów z azorskich szutrów, to doświadczenie jakie tu zdobyliśmy jest bezcenne. Kocham rajdy nie tylko za zwycięstwa, ale także za to, że niosą ze sobą tyle emocji, które nas hartują. Wsparcie jakie dostajemy od fanów, od teamu, od sponsorów bardzo nas wzmacnia. To wszystko sprawia, że chcemy wracać w miejsca, które mają dla nas duże znaczenie i zapadają w pamięci. Wiem, że bardzo chciałbym tutaj wrócić. Taki mam plan i do tego będę dążył – po zakończeniu rajdu powiedział „Kajto”.