
Piłka nożna - IV liga
Ciekawiej po przerwie
Po kolejny ligowy skalp sięgnęli zawodnicy z Ustronia, którzy tym razem 3 punkty wywieźli z Wodzisławia Śląskiego.
- Nie był to łatwy mecz w naszym wykonaniu. Odra Centrum dobrze się broniła, kilka razy nam także zagroziła. Wygraliśmy na pewno zasłużenie, bo byliśmy lepszym zespołem, ale nie wszystko w naszym wykonaniu wyglądało optymalnie. Cieszy zdobycie czterech goli. Skuteczność dziś stała na dobrym poziomie - ocenił Mateusz Żebrowski, trener ustronian.
Kuźnia w pierwszej połowie zdołała wypracować sobie skromną zaliczkę. W 9. minucie Daniel Dobrowolski dobrze odnalazł się w polu karnym rywala i skierował piłkę do siatki. Ten sam zawodnik tego dnia mógł na listę strzelców jeszcze się wpisać - największe zagrożenie sprawiał po stałych fragmentach gry. Z goli wyręczyli go jednak koledzy.
W 49. minucie Michał Pietraczyk strzelił na 0:2, a później drogę do siatki znajdywali jeszcze Mateusz Wigezzi oraz Adrian Sikora, który Bartłomieja Będkowskiego pokonał głową. Odra Centrum Wodzisław Śląski na 4 "fanty" odpowiedziała dwukrotnie - Michała Skocza do kapitulacji z rzutu karnego zmusił Robert Tkocz, zaś Sebastian Obara wykończył zespołową akcję.
W 49. minucie Michał Pietraczyk strzelił na 0:2, a później drogę do siatki znajdywali jeszcze Mateusz Wigezzi oraz Adrian Sikora, który Bartłomieja Będkowskiego pokonał głową. Odra Centrum Wodzisław Śląski na 4 "fanty" odpowiedziała dwukrotnie - Michała Skocza do kapitulacji z rzutu karnego zmusił Robert Tkocz, zaś Sebastian Obara wykończył zespołową akcję.