
Czarni Jaworze: Ugruntowali swoją pozycję
Od kilku sezonów Czarni są czołowym zespołem Ligi Okręgowej Bielsko-Tyskiej, z którym każdy musi się liczyć. Potwierdziła to także miniona runda.
OKIEM REDAKCJI: W pierwszych trzech kolejkach jaworzanie odnieśli dwie porażki, w tym tą najbardziej dotkliwą w rozmiarach, a mianowicie 1:8 z KS-em Międzyrzecze. Potem jednak już było tylko lepiej. Czarni cały czas wspinali się do góry tabeli, notując w międzyczasie świetną serię meczów bez porażki, aż w końcu zakończyli rundę na 4. miejscu z dorobkiem 28. punktów. Co ciekawe, ekipa z Jaworza lepiej sobie radziła na przestrzeni ostatnich miesięcy na wyjazdach, notując "w delegacji" 6 zwycięstw i 2 porażki. Jaworzanie w przyszłej rundzie z pewnością będą się liczyć w grze o podium, wszak tracą zaledwie 3. punkty do rezerw LKS-u Goczałkowice-Zdrój, ale... nie uprzedzajmy faktów.
Minioną rundę w wykonaniu Czarnych Jaworze podsumowuje trener zespołu, Krzysztof Dybczyński.
OCZEKIWANIA A RZECZYWISTOŚĆ
- Myślę, że w naszym przypadku rzeczywistość pokryła się z oczekiwaniami. Chcieliśmy "ugrać" 27 punktów, rewelacją byłoby było 30, a ostatecznie mamy ich 28. Wiadomo, że zawsze można powiedzieć, że można byłoby lepiej, że szkoda straconych punktów, ale taka jest piłka nożna. Czasem wygrywa się przegrane mecze, a czasem na odwrót - trzeba zaznać smaku porażki, gdy wszystko wskazywało, że twój zespół będzie się cieszyć ze zwycięstwa. W Jaworzu stawiamy sobie wysokie cele, klub działa perfekcyjnie od strony organizacyjne i robimy wszystko, jako drużyna, aby te oczekiwania spełniać. Uważam też, że ugruntowaliśmy sobie pozycję w "okręgówce" i z tego się cieszymy. Jeśli zostanie ta kadra, którą mam do dyspozycji, jesteśmy w stanie powalczyć o coś więcej niż 4. miejsce.
ATUTY I MANKAMENTY
- Naszym mankamentem było to, że w wielu spotkaniach po zdobytej bramce szybko traciliśmy kolejne... Takich przypadków było kilka. Tak samo, jak nie dowoziliśmy do końca korzystnych rezultatów do końca. Największym atutem z kolej jest szeroka i solidna kadra. Mam do dyspozycji 20 równorzędnych zawodników, każdy z nich może wejść w dowolnym momencie i dać coś dobrego drużynie.
NIESPODZIANKI I ROZCZAROWANIA
- Dla mnie takim rozczarowaniem jest zespół "Zetki" Tychy. Bardzo dobrze ją pamiętam z poprzedniego sezonu, gdzie toczyliśmy ciekawy bój, a w tej rundzie nie byli oni sobą. Nie będę oryginalny jeśli chodzi natomiast o niespodzianki. Beniaminkowie wzmocnili tę ligę, nadają ton rywalizacji i dzięki nim Liga Okręgowa Bielsko-Tyska jest mocniejsza.
JESIEŃ CZARNYCH JAWORZE W PIGUŁCE:
Punkty – 28 (9 zwycięstw, 1 remis, 5 porażek)
Stosunek bramkowy – 39 strzelonych, 36 stracone
Bilans domowy – 3 zwycięstwa, 1 remis, 3 porażki (bramki 12:19)
Bilans wyjazdowy – 6 zwycięstw, 2 porażki (bramki 27:17)
Najwyższe zwycięstwo – wyjazdowa z BKS-em Stalą Bielsko-Biała 5:0 w 5. kolejce
Najwyższa porażka – domowa z KS-em Międzyrzecze 1:8 w 2. kolejce
Najlepszy strzelec – Michał Sztykiel (12 goli)