
Cztery do przodu, cztery "w plecy"
Hokejowym remisem zakończyła się potyczka piłkarzy z Żabnicy z juniorami starszymi Rekordu Bielsko-Biała.
Sześć goli padło w premierowej odsłonie meczu rozegranego na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Cygańskim Lesie, dwa po zmianie stron. Drużyny podzieliły się „łupem” po równo. Trzy trafienia dla gości były autorstwa dwóch testowanych zawodników. Na uwagę zasługuje przede wszystkim pierwsze z nich. Testowany napastnik wygrał pojedynek jeden na jeden z obrońcą, następnie z bramkarzem gospodarzy. W drugiej odsłonie bramkę dla Skałki zdobył grający niegdyś w Rekordzie Paweł Suski. Uderzył precyzyjnie po zgraniu głową z obrębu pola karnego.
– Straciliśmy cztery gole. W defensywie popełniliśmy za dużo błędów. Na grą w destrukcji musimy pracować. Dużo lepiej w obronie zagraliśmy z LKS-em Czaniec. W ofensywie zaprezentowaliśmy się nieźle. Cztery bramki zdobyliśmy, mieliśmy kilka innych sytuacji, m.in. Dominik Natanek trafił w słupek – ocenia Adam Śliwa, trener Skałki.
Rekord Bielsko-Biała U-19 – Metal-Skałka Żabnica 4:4 (3:3) Gole dla Skałki: testowany zawodnik – 2, Suski, testowany zawodnikSkałka: Nowakowski – Małaczek, Karpeta, Kalamus, Pękala, Suski, Denys, Stawicki, Kochutek, Natanek, testowany zawodnik oraz Strzałka, testowany zawodnik Trener: A.Śliwa