Daniel Kawka i... AMP Futbol w STREFIE WYWIADU
Bielsko-Biała wzbogaciło się o kolejny klub sportowy, klub o nazwie Kuloodporni. Członkowie nowego zespołu grają w amp futbol. Amp futbol to nic innego, jak odmiana piłki nożnej dla osób po amputacjach kończyn. Powstanie drużyny to zasługa fizjoterapeuty Daniela Kawki, który ponad trzy lata temu uczestniczył w tworzeniu reprezentacji Polski amp futbolu.
SportoweBeskidy.pl: W jakich okolicznościach zrodził się pomysł utworzenia zespołu amp futbolowego w Bielsku-Białej? Daniel Kawka: Moje zainteresowania zawodowe zawsze krążyły wokół aktywności fizycznej osób niepełnosprawnych. Pracowałem kiedyś w zakładach protetycznych, robiłem protezy dla osób po amputacjach. Dużo przypadku było w moim pierwszym kontakcie z amp futbolem. Mateusz Widłak, który tworzył reprezentację Polski amp futbolu zaprosił mnie do współpracy. Tworząc ten zespół nie wiedzieliśmy, że to będzie reprezentacja. To było trzy i pół roku temu. Projekt poszedł bardzo do przodu, amp futbol szybko się rozwija, jest bardzo popularny. Mateusz jest z Warszawy, tam tworzyliśmy zespół. W całej Polsce powstają lokalne kluby – Warszawa, Kraków, Szczecin, Radom, Lublin, Góra koło Płocka. Ja jestem bielszczaninem, postanowiłem założyć klub w Bielsku-Białej.
SportoweBeskidy.pl: Początki zazwyczaj bywają trudne. Pierwszy trening w Bielsku-Białej odbył się pod koniec lutego. D.K.: Decyzję o założeniu drużyny podjąłem w grudniu, tuż przed świętami. Trenujemy od trzech tygodni, od 21 lutego. Korzystamy z obiektów udostępnionych przez BBOSiR. Zaliczyliśmy dwa treningi w hali przy ul. Bratków, jeden na orliku przy ul. Słowackiego. Dwa najbliższe treningi również odbędą się na orliku. Na boiskach tego typu gra się w amp futbol, dlatego zależy nam na tym, aby w takich warunkach trenować. Docelowo będziemy trenować na orliku znajdującym się na terenie ośrodka Victoria przy ul. Bratków. Tam będziemy spotykać się aż do zimy, raz w tygodniu. Wszystkie zespoły w naszym kraju trenują raz w tygodniu.
SportoweBeskidy.pl: Ilu zawodników trenuje aktualnie w bielskim klubie? D.K.: Na ten moment jest pięć osób. Rekrutacja jest otwarta, w każdej chwili można do nas dołączyć. Nie ma w amp futbolu żadnych ograniczeń wiekowych, mogą grać zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Początki są trudne, ale w każdym klubie wyglądają podobnie. W Warszawie czy Krakowie również zaczynali od treningów w gronie kilku osób, dzisiaj w zajęciach uczestniczy kilkanaście. Zawodnik musi spełnić kilka warunków. To musi być osoba po jednostronnej amputacji kończyny dolnej lub górnej. Bramkarzem może być osoba po amputacji kończyny górnej, zawodnikiem z pola po amputacji kończyny dolnej. Zawodnicy, poza bramkarzem, poruszają się o kulach. Istotne jest zamiłowanie do sportu, ruchu oraz chęci.
SportoweBeskidy.pl: Można powiedzieć, biorąc pod uwagę przepisy gry, że amp futbol to połączeniu piłki nożnej i futsalu? D.K.: Zdecydowanie tak. W amp futbol gra się na orlikach. Zespół tworzy bramkarz oraz sześciu zawodników. Obowiązują zmiany „lotne”. Zawodnicy nie mogą używać protez, nie można dotykać piłki kikutem, ten przepis obowiązuje zarówno bramkarza, jak i graczy z pola. Chodzi o to, żeby wyrównać szanse. Jeden golkiper może nie mieć całej ręki, inny tylko dłoni. Zabronione jest zagrywanie piłki kulą, to jest traktowane jako przewinienie. Auty mają charakter rzutów wolnych pośrednich. Nie ma spalonych, nie wolno robić wślizgów, bramkarz nie może opuszczać pola karnego.
SportoweBeskidy.pl: Zespół istniej od niespełna miesiąca, ale zapewne ma pan już plany na przyszłość. D.K.: Tworzyłem zespół z myślą o przyszłości, to jest projekt na lata. W tej chwili szukamy przede wszystkim ludzi, zawodników. Jeśli będzie odpowiednia ilość graczy, to będziemy mogli myśleć o organizacji sparingów. W Polsce ma powstać liga amp futbolu. Chciałbym dołączyć z zespołem do niej w przyszłym roku. To jest nasz cel. Aby do ligi przystąpić, potrzebujemy 12-14 zawodników. Mamy nazwę, którą wybrano podczas specjalnego konkursu. W jego organizację włączyło się TS Podbeskidzie, które jest naszym partnerem. Cieszę się, że ten konkurs się odbyły, bo sam nie wymyśliłbym tak ciekawej nazwy – „Kuloodporni”. Mamy swoje logo. Przymierzamy się do akcji promocyjnej, będziemy rozwieszać plakaty informacyjne. W ich dystrybucji pomoże nam BBOSiR.
SportoweBeskidy.pl: Jak kondycja polskiego amp futbolu prezentuje się na tle Europy i świata? D.K.: Całkiem nieźle. Reprezentacja Polski wywalczyła czwarte miejsce podczas mistrzostw świata. Turniej odbył się w Meksyku w listopadzie minionego roku. Ograliśmy m.in. zespół Stanów Zjednoczonych. Właśnie w USA w latach 80. powstał amp futbol. Pokonaliśmy także Argentynę, w tym kraju funkcjonuje profesjonalna liga. Amp futbol bardzo szybko się w Polsce rozwija. Wspomniana liga być może ruszy u nas w tym roku.
SportoweBeskidy.pl: Trening amp futbolu ma swoją specyfikę? D.K.: Mamy w drużynie byłego piłkarza, są zawodnicy, którzy grali w koszykówkę na wózkach, tenisa stołowego. Nie mieli jednak kontaktu z amp futbolem. Dla wszystkich naszych zawodników amp futbol to coś nowego. Pracować musimy nad wszystkim, nad techniką, także techniką poruszanie się, nad wytrzymałością, szybkością, grą zespołową itd., a spotykamy się tylko raz w tygodniu. Struktura treningu nie odbiega od innych dyscyplin. Zaczynamy od rozgrzewki, a potem pracujemy nad wspomnianymi aspektami. Kończymy zajęcia małymi gierkami, dwóch na dwóch, trzech na trzech.
SportoweBeskidy.pl: Dziękuję za rozmowę. D.K.: Dziękuję. Rozmawiał: Krzysztof Biłka Dane kontaktowe: Daniel Kawka m. 606-300-315 daniel.kawka@gmail.com