W miniony weekend w Bielsku-Białej odbyły się Mistrzostwa Śląska w boksie. W imprezie tej rangi debiutowali zawodnicy trenujący w klubie Ring Bielsko, z niezłym skutkiem. ringZa nami pierwszy w historii klubu większy turniej, w którym zawodnicy musieli stoczyć nawet cztery walki. Założenie było takie, że każda wygrana walka i awans do następnej rundy będzie sukcesem, a zakończyliśmy udział w mistrzostwach z dwoma medalami! – mówi zadowolony Marcin Paszko.

W mistrzostwach wzięło udział pięciu podopiecznych trenera Paszko. Jak wypadli? Konrad Duszyński stanął na najniższym stopniu podium. W trzy dni stoczył więcej walk niż w całej swojej bokserskiej przygodzie. Przegrał dopiero w półfinale. Bartłomiej Górny również zdobył medal. Otarł się o finał, ale w decydującym starciu zabrakło mu zdecydowania, być może także doświadczenia. – Bartek przegrał walkę, ponieważ obudził się dopiero w trzeciej rundzie, kiedy to zaczął wywierać presję na swoim przeciwniku i wygrał tę rundę zdecydowanie. Niestety walka ma trzy rundy, dwie pierwsze zostały przespane – ocenia Paszko. Jarosław Biliński wygrał starcie w ramach I rundy. Kontuzja i braki w przygotowaniu fizycznym przeszkodziły mu w dalszej rywalizacji. Artur Kocur i Daniel Hulboj przegrali swoje pierwsze walki.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia i po pierwszych zwycięstwach liczyliśmy na finały, ale zabrakło szczęścia i doświadczenia. Dostaliśmy jednak impuls do dalszej ciężkiej pracy. Dziękujemy naszym kibicom! – podsumowuje udział zawodników Ringu w mistrzostwach Paszko.