Piłkarze GKS-u Radziechowy-Wieprz w historycznym meczu na poziomie IV ligi nie wypadli zbyt korzystnie. Wysoka porażka z Fortecą Świerklany to przede wszystkim następstwo kiepskiej postawy w defensywie. Ale stabilność w obronie beniaminka ulegnie już wkrótce poprawie, wobec dokonanego właśnie transferu przez włodarzy klubu.

radziechowy_logo Nowym piłkarzem GKS-u został Marcin Motyka. To 21-letni, rosły obrońca pochodzący z Radziechów. Na przestrzeni ostatniego sezonu defensor reprezentował barwy Siarki Tarnobrzeg. Wcześniej nabierał piłkarskich szlifów i doświadczenia w Pniówku Pawłowice Śląskie i Podbeskidziu Bielsko-Biała, gdzie występował między innymi na boiskach Młodej Ekstraklasy. Swoją karierę Motyka rozpoczynał w grupach młodzieżowych Koszarawy, był także podopiecznym Żywieckiej Akademii Piłki Nożnej, skąd trafił do zabrzańskiego Górnika.

Z drużyną z Radziechów Motyka rozpoczął już treningi i w najbliższy weekend, jeśli zdecyduje tak szkoleniowiec Mariusz Kozieł, będzie mógł wzmocnić drużynę GKS-u w linii defensywnej. A że to potrzebne zaświadczył premierowy mecz przeciwko Fortecy Świerklany. Beniaminek IV ligi śląskiej uległ rywalowi na własnym boisku 1:4.